PZU: Prospekt emisyjny z kilkoma haczykami

Do inwestorów indywidualnych trafi o wiele mniej walorów PZU, niż wcześniej zapowiadano. W pierwszej kolejności z puli 6 mln akcji będą mogli skorzystać pracownicy i agenci firmy

Publikacja: 17.04.2010 08:55

PZU: Prospekt emisyjny z kilkoma haczykami

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Opublikowany w piątek prospekt PZU, tak jak przypuszczaliśmy, nie zawierał informacji o maksymalnej cenie walorów. Poznamy ją w poniedziałek. Analitycy ankietowani przez „Parkiet” spodziewają się ceny wynoszącej ok. 322 zł.

[srodtytul]Ruszyła prezentacja [/srodtytul]

Minister skarbu Aleksander Grad oraz prezes PZU Andrzej Klesyk już w piątek wystartowali z cyklem spotkań z inwestorami. Zaczęli od polskich funduszy emerytalnych i TFI. – Nie wolno nam mówić o szczegółach spotkania, ale oferta wydaje się interesująca i pewnie większość OFE na zakup się zdecyduje – mówi nam przedstawiciel jednego z towarzystw emerytalnych.

W sumie spotkań ma być w najbliższych dniach aż 555, na trzech kontynentach. Zainteresowanie zagranicznych inwestorów spółką przekroczyło oczekiwania zarządu. – Przygotowaliśmy 1,8 tys. zestawów materiałów dla inwestorów zagranicznych – mówi Andrzej Klesyk. Ale się okazało, że trzeba blisko dwa razy tyle.

– Debiut PZU to świetna okazja do globalnej promocji polskiego rynku kapitałowego. To także umocnienie pozycji rynkowej spółki – tłumaczy Krzysztof Walenczak, główny doradca ministra skarbu.

[srodtytul]Więcej akcji, ale dla instytucji[/srodtytul]

Oferta polskiego ubezpieczeniowego giganta może być największym IPO w tym roku w Europie. Do sprzedaży ma trafić nawet ok. 25,82 mln akcji PZU, czyli 29,9 proc. kapitału. – Członkowie Rady Ministrów dostali już w trybie obiegowym do podpisania zgodę na zwiększenie puli akcji do sprzedaży o dodatkowe 5 proc. Czy z tego skorzystamy i czy wykorzystamy pełne 5 proc., będzie zależeć od popytu – tłumaczy Grad.

Wcześniej resort skarbu wspominał, że inwestorzy indywidualni będą mogli liczyć na 36 proc. sprzedawanych akcji PZU, czyli, jak szacowano, 7,6 mln sztuk. Ale zdecydował, że będzie to 6 mln. Nawet jeśli rząd stwierdzi, że sprzeda o 5 proc. kapitału zakładowego więcej, to nie zwiększy to puli dla drobnych inwestorów.

[srodtytul]Kusić klientów i agentów[/srodtytul]

Nie wszyscy inwestorzy indywidualni będą traktowani tak samo. W piątek „Parkiet” pisał o możliwości uprzywilejowania jednej z grup inwestorów. I nasze przypuszczenia się sprawdziły. Zwykli inwestorzy indywidualni będą mogli kupić maksymalnie 30 walorów PZU, pracownicy, agenci i osoby związane z firmą nawet 80. Poza podstawową pulą mogą się zapisać na 50 akcji jako przedstawiciele grupy uprzywilejowanej. Jednak wtedy sprzedaż tych 50 walorów nie będzie możliwa przez trzy lata od debiutu spółki na GPW.

Biorąc pod uwagę, że inwestorów uprzywilejowanych jest ok. 28,3 tys., to już przy zapisie po 50 akcji mogą wykupić ok. 1,4 mln walorów z 6 mln przeznaczonych dla inwestorów indywidualnych. Jeśli zaś zechcą kupić po 80 papierów, to dla innych inwestorów zostanie tylko ok. 3,8 mln akcji. Przy 30 akcjach na głowę z IPO mogłoby skorzystać ok. 120 tys. osób.

Prezes Klesyk i minister Grad tłumaczą to uprzywilejowanie prosto: debiut na giełdzie to dopiero początek, spółka musi się rozwijać, a akcje mają motywować do wytężonej pracy. – Zależy nam na poprawie efektywności sprzedaży. Mówimy tylko o agentach pracujących wyłącznie dla PZU, a nie np. dla kilku firm naraz – mówi Klesyk. – Jeśli ktoś od lat buduje wartość firmy, niech ma okazję partycypować w zyskach – dodaje.

Prezes PZU przyznaje, że na temat zapisu o inwestorach uprzywilejowanych toczyły się gorące rozmowy. – Te osoby nie dostają niczego za darmo. Nie stosujemy wobec nich żadnych lewarów – zapewnia. Ale nie tylko pracowników oferta ma zmobilizować. Klesyk liczy na to, że PZU dzięki debiutowi na giełdzie zyska nowych klientów. W prospekcie znalazły się wzmianki o programie lojalnościowym dla akcjonariuszy. – Szczegóły podamy 30 czerwca, bo trwają jeszcze prace nad koncepcją. Firma będzie dopłacać po 100 zł akcjonariuszom kupującym w PZU polisy – tłumaczy Klesyk.

[srodtytul]Polityka dywidendowa [/srodtytul]

PZU w 2009 r. zanotowało 3,76 mld zł zysku netto wobec 2,33 mld zł rok wcześniej. I wypłaciło gigantyczną dywidendę, także za lata poprzednie. Jak będzie z podziałem zysku w kolejnych latach? Zarząd PZU 6 kwietnia podjął uchwałę, zgodnie z którą wysokość wypłacanych dywidend nie może być niższa niż 25 proc. i nie wyższa niż 45 proc. zysku netto wykazanego w skonsolidowanych sprawozdaniach finansowych.

Ponadto uwzględniono kilka dodatkowych ograniczeń mających zabezpieczyć PZU np. przed obniżeniem funduszy własnych. Wypłata dywidendy nadal będzie zależeć od stanowiska MSP, bo nawet w razie zejścia z udziałami poniżej 50 proc. w kapitale będzie wciąż największym akcjonariuszem spółki.

[srodtytul]Opcja stabilizująca kurs[/srodtytul]

W ciągu 30 dni od debiutu PZU na giełdzie w przypadku spadku kursu poniżej ceny akcji z oferty będzie możliwy wykup walorów (ma to jeszcze doprecyzować aneks). – Na świecie działania stabilizacyjne są stosowane w ponad 90 proc. dużych ofert – mówi Krzysztof Walenczak. – Inwestorzy zwykle czują się bardziej komfortowo, mając pewność, że wahania kursu bezpośrednio po debiucie nie obniżą wartości ich inwestycji. Oferta PZU jest na bezprecedensową skalę, więc bardzo chcieliśmy dorównać tym międzynarodowym standardom.

W razie potrzeby akcje mają zostać kupione przez właściciela lub spółkę. – Eureko zależy na dezinwestycji, a skupowanie przez tę firmę walorów było dla nas nie do przyjęcia. Z kolei Skarb Państwa sam akcji nie sprzedaje, bo oferta 5 proc. dodatkowych walorów jest tylko opcjonalna, a gwarancję powinien dać sprzedający – mówi doradca ministra. Dlatego zdecydowano, że ewentualnym wykupem walorów zajmie się PZU.

– Mimo wypłaty dywidendy PZU nadal jest najlepiej dokapitalizowaną spółką ubezpieczeniową na świecie. Aż się prosi, by coś z tą nadwyżką kapitałową ewentualnie zrobić – podkreśla Walenczak. Dodaje, że w tej sytuacji są trzy rozwiązania: wypłata dywidendy, skup akcji własnych lub akwizycja. – Działania stabilizacyjne to rodzaj wykupu własnych akcji – podkreśla.

Jest już nawet uchwała NWZA z marca tego roku o tym, że nabyte akcje zostałyby umorzone, ale jak zastrzega zarząd, uchwała ta może zostać w przyszłości zmieniona.

Jeśli Eureko i Skarb Państwa nie zdecydują się sprzedać dodatkowych akcji PZU w ofercie, będą musiały poczekać. Zobowiązały się, że przez 180 dni (licząc od 16 kwietnia) nie będą sprzedawały walorów. Dodatkowo MSP w ugodzie z Eureko zobowiązało się, że przed 1 stycznia 2012 r. nie sprzeda akcji inaczej niż przy okazji IPO.

[srodtytul]Wynagrodzenia zarządu [/srodtytul]

Choć kierownictwo PZU obowiązuje ustawa kominowa, to dzięki łączeniu funkcji w kilku spółkach grupy, zarabia więcej od limitu. Jednak w porównaniu z zarobkami bankowców inkasujących często 3–4 mln zł rocznie, chwalić nie ma się czym.

Andrzej Klesyk zarobił w PZU, PZU Życie i PZU Asset Management w 2009 r. łącznie 534 tys. zł brutto, a kolejne ponad 100 tys. firma wydała na niematerialne bonusy. Więcej o ok. 100 tys. zarobił jego zastępca – Witold Jaworski. Większość członków rady nadzorczej zarobiła po 39,6 tys. zł.

[ramka]

[b]Krzysztof Jedlak - PARKIET[/b]

PZU, Tauron, BRE Bank, TU Europa, KOV, Asseco – to przykłady dużych publicznych ofert (w sumie ok. 16 mld zł) zaplanowanych na najbliższe tygodnie. Czas sprzyja. Indeksy rosną, dawno już nie były tak wysoko. Nastroje są coraz lepsze, podobnie jak prognozy. W takich warunkach akcje sprzedaje się najłatwiej (i najdrożej). Trwa hossa.Czy giełda, a ściślej inwestorzy, udźwignie ciężar wielu dużych, nakładających się na siebie ofert (część z prawem poboru)? Tak, pieniędzy – własnych lub pożyczonych – na rynkach nie brakuje. Dbają o to banki centralne. Nie tylko wielkie instytucje, ale i ciułacze szukają lepszych okazji inwestycyjnych niż bankowe depozyty. A – jak pisaliśmy – hossa na obligacjach może się już kończyć. Nieruchomości są oczywiście passe. Skąd tym razem pieniądze będą pochodzić? Z całego świata, zwłaszcza jeśli chodzi o PZU, Tauron czy sprzedaż kolejnych akcji Lotosu i PGE. A u nas w kraju – głównie z OFE, TFI i z kieszeni drobnych inwestorów. Z ich obecnych zasobów, ze sprzedaży różnych aktywów, które będą musiały ustąpić miejsca nowym (co nie zostanie bez wpływu na wyceny giełdowe, chyba że popłynie świeży kapitał od klientów), czasem z kredytów dla indywidualnych graczy. Zwróćmy uwagę, że generalnie będą to tak czy inaczej pieniądze Kowalskich, o czym czasem się zapomina. Dlatego muszą być bardzo rozsądnie wydawane. Kowalscy – klienci OFE, TFI, firm asset management, domów maklerskich – mają różne doświadczenia z rynkiem kapitałowym. W ostatnich latach nie tylko dobre. Mnogość i różnorodność ofert sprawia, że już padają wielkie słowa o wzmocnieniu rynku, budowie powszechnego akcjonariatu, kolejnym etapie rozwoju giełdy. Święta prawda, ale jest warunek. Kowalscy muszą i teraz, i za jakiś czas mieć przekonanie, że ich pieniądze – obojętnie z której kieszeni i przez kogo wyjęte – zostały dobrze wydane, na dobry towar w dobrej cenie. Inaczej wielkie słowa mogą się zamienić w wielkie rozczarowanie.

[b]Jarosław Dominiak - prezes stowarzyszenia inwestorów indywidualnych[/b]

W przypadku PZU możemy liczyć na zdecydowanie więcej zapisów, niż było ich w poprzednich ofertach prywatyzacyjnych. Wielu osobom branie kredytu i liczenie na wzrost kursu na pierwszych sesjach o kilkanaście procent, żeby zarobić, nie przypadło do gustu. Limit wydatków na akcje wynoszący około 10 tys. zł to poziom realnych możliwości sporej części inwestorów. Problem mają osoby, które są skłonne wydać więcej. Ale Polak potrafi i można wyobrazić sobie angażowanie rodzin i znajomych. To także szansa dla biur maklerskich na wyjście z konkretną ofertą.Choć zapisy na akcje PZU trwają tylko kilka dni, znajomość spółki jest powszechna, a magia dużych prywatyzacji robi swoje. Nie zdziwię się, jeśli na akcje zapisze się więcej niż 200 tys. osób. Warto przypominać, że doświadczenia ostatnich ofert pokazują, iż w ostatecznym rozrachunku ważna jest cena emisyjna. Inwestorzy powinni na to zwrócić uwagę.

[b]Jarosław Lis - zarządzający funduszami w Union investment TFI [/b]

Ograniczenie wielkości zapisów na akcje powoduje, że nie będziemy liczyli na „sztuczną” 98-proc. redukcję w transzy inwestorów indywidualnych. Można się spodziewać, że przy dużym zainteresowaniu inwestorów indywidualnych ich transza zostanie zwiększona. W przypadku inwestorów instytucjonalnych też trudno oczekiwać, aby apetyty zostały zaspokojone. Dlatego tu nadsubskrypcja powinna być porównywalna do tych z wcześniejszych ofert spółek Skarbu Państwa. W związku z tym oferta prawdopodobnie zakończy się sukcesem. Największymi wygranymi będą jednak dotychczasowi właściciele akcji, czyli Skarb Państwa, Eureko i pozostałe podmioty, które kupowały walory taniej niż w ofercie publicznej, oraz pracownicy. Inwestorzy uczestniczący w IPO raczej nie mają co liczyć na olbrzymi zarobek. Historia dużych i podobnie skonstruowanych IPO pokazuje, że warto będzie zrealizować osiągnięte zyski w pierwszych dniach notowań. [/ramka]

[ramka]

[b]Terminy Kiedy zapisy i przydział[/b]

[b]19 kwietnia[/b] Minister skarbu Aleksander Grad poda cenę maksymalną akcji PZU dla inwestorów indywidualnych. W piątek przygotowano w tej sprawie aneks do prospektu.

[b]20 kwietnia[/b]Początek zapisów na akcje dla inwestorów indywidualnych oraz osób uprawnionych (głównie pracowników i agentów PZU). Rozpoczęcie budowy księgi popytu wśród inwestorów instytucjonalnych.

[b]26 kwietnia[/b] Koniec zapisów dla osób uprawnionych. Najpóźniej tego dnia rząd musi też podjąć decyzję, czy sprzeda dodatkowo do 5 proc. wszystkich walorów spółki.

[b]28 kwietnia, godz. 16[/b] Koniec przyjmowania zapisów od inwestorów indywidualnych.

[b]29 kwietnia[/b] Planowane zakończenie budowania księgi popytu wśród inwestorów instytucjonalnych. Ustalenie ceny akcji oraz wielkości transz dla poszczególnych grup inwestorów.

[b]od 30 kwietnia do 5 maja[/b] Przyjmowanie zapisów od inwestorów instytucjonalnych.

[b]do 6 maja[/b]Ewentualne zapisy składane w ramach wykonania umowy o gwarantowanie oferty.

[b]6 maja[/b]Planowany termin złożenia zlecenia sprzedaży akcji na rzecz inwestorów indywidualnych.

[b]do 13 maja[/b]Zapisanie akcji na rachunkach inwestorów indywidualnych oraz osób uprawnionych.

[b]14 maja[/b]Pierwszy dzień notowań akcji PZU na warszawskiej giełdzie (lub termin zbliżony). [/ramka]

[ramka]

[b]Czynniki ryzyka[/b]

[b]Rosnąca konkurencja[/b] - Ze względu na rosnącą konkurencję i wcześniejszą pozycję monopolisty udział Grupy PZU w rynku, jeśli chodzi o główne produkty, malał i może wciąż maleć. Wiele firm oferuje takie same lub podobne produkty i usługi.

[b]Więcej odszkodowań[/b] - W prospekcie znalazło się wiele zagrożeń charakterystycznych dla branży ubezpieczeniowej, w jakiej działa PZU. Są to m.in. rosnące koszty odszkodowań, katastrofy, zmiany w zachorowalności.

[b]Spory pracownicze[/b] - Przeprowadzany już program restrukturyzacji w PZU wiąże się m.in. ze zwolnieniami grupowymi obejmującymi do 4 tys. osób. Spory pracownicze mogą przejściowo pogorszyć jakość usług.

[b]Rola Skarbu Państwa[/b] - Transakcje ze Skarbem Państwa i należącymi do niego spółkami mogą być dla PZU mniej korzystne. Ponadto, nawet jeśli MSP zejdzie poniżej 50 proc. w akcjonariacie PZU, nadal będzie największym akcjonariuszem z wpływem na wypłatę dywidendy.

[b]Wrażliwe obligacje[/b] - PZU lokuje blisko 80 proc. aktywów w papierach skarbowych, których wycena jest wrażliwa m.in. na stan polskiej gospodarki i ratingi. Na koniec 2009 r. posiadał obligacje warte około 38 mld zł.

[b]Ustawa kominowa [/b] - Jednym z zagrożeń dla spółki jest rotacja osób na kluczowych stanowiskach, z jaką w przeszłości PZU miewał kłopoty. Powodem były m.in. zmiany rządów (a więc i ich reprezentantów w spółce) i niższe niż na rynku wynagrodzenia. [/ramka]

[ramka]

[srodtytul]Indywidualni Jak i gdzie kupić akcje [/srodtytul]

[b]Pracownicy i agenci PZU[/b]

Z puli 6 mln akcji przeznaczonej dla wszystkich inwestorów indywidualnych do osób związanych z firmą ma trafić ponad 1,4 mln walorów. Limit zakupu wyniesie dla nich 50 papierów, ale korzystając z niego, będą musieli się zobowiązać, że nie sprzedadzą ich przez trzy lata. Z oferty nie skorzystają osoby, które nabyły akcje w czasie komercjalizacji spółki. W sumie uprzywilejowanych może być ok. 28 tys. osób. Zapisów na akcje będą mogli dokonywać tylko u oferującego, czyli w DM PKO BP, który sprawdzi w spółce posiadane przez daną osobę uprawnienia. Osoby związane z firmą dodatkowo będą mogły zapisać się na 30 walorów PZU jako inwestorzy indywidualni (bez lock-upu).

[b]Zwykły Kowalski[/b]

Do zwykłych inwestorów indywidualnych, jeśli pracownicy PZU skorzystają ze swoich uprawnień, trafi mniej niż trzy czwarte akcji z tej puli (ok. 4,5 mln walorów). Zapisać mogą się na od 3 do 30 akcji, a weryfikacja prowadzona będzie na podstawie numeru PESEL. Zapisów będzie można dokonać w każdym z 24 domów i biur maklerskich obsługujących klientów indywidualnych (w sumie ponad 1280 placówek). Jest już niemal pewne, że dla wszystkich nie wystarczy akcji. W takiej sytuacji redukowane będą wyższe zapisy (np. z 30 do 20 akcji), a chronione te na kilka lub kilkanaście papierów. Jeśli to kryterium nie wystarczy, pomocniczy będzie termin rejestracji zlecenia.

[b]Nierezydenci podatkowi[/b]

Osoby, które nie rozliczają się z podatków w Polsce i nie mają numeru PESEL, będą mogły zapisać się na walory spółki tylko w DM PKO BP. Podstawą weryfikacji zlecenia będzie paszport. [/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy