Opublikowany niedawno przez KNF raport otwarcia dotyczący Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych pokazał, że ogromna większość kas wymaga restrukturyzacji. – Proces naprawczy już się rozpoczął. W ostatnim czasie kasa krajowa, dysponująca funduszem stabilizacyjnym, podjęła decyzję o wsparciu szeregu mniejszych i średnich kas w realizacji ich planów naprawczych – informuje Kwaśniak. Pytany o skalę zastrzyku finansowego, jaki otrzymały kasy, mówi, że zależy to zarówno od poziomu ryzyka, jak i skali działalności kasy. – W mniejszych już zastrzyk wielkości kilku lub kilkunastu milionów złotych może istotnie poprawić kondycję – wyjaśnia. Fundusz stabilizacyjny, jakim dysponuje kasa krajowa, wynosi ponad 400 mln zł.

Kwaśniak wyjaśnia też, czemu służyć mają nowe zalecenia KNF dotyczące kredytów hipotecznych, które mają zacząć obowiązywać od przyszłego roku. Po wejściu w życie tzw. rekomendacji S banki będą m.in. miały większą swobodę w ocenie zdolności kredytowej klienta. – To nowy kodeks dobrych praktyk, które wychodzą naprzeciw postulatom kredytobiorców oraz banków. Tylko z tytułu spadku stóp procentowych zdolność kredytowa Polaków znacząco wzrosła. Komisja poprzez zmianę zapisów rekomendacji dotyczącej zasad wyliczenia zdolności kredytowej, jeszcze ją powiększa – wyjaśnia Kwaśniak.

Od 2014 r. znikną też kredyty bez wymogu wkładu własnego. – To rozwiązanie jest pozytywne zarówno dla banków, jak i dla klienta. Kredytobiorcy zmniejszą swoje obciążenia finansowe w przyszłości, ale także skraca się okres obciążenia gospodarstwa domowego zadłużeniem. Wkład własny sprawia też, że maleje ryzyko niespłacenia kredytu – mówi wiceszef KNF.