– Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o zmianach w OFE, ale skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej – poinformował w piątek prezydencki minister Krzysztof Hubert Łaszkiewicz. Komorowski z przyczyn zdrowotnych nie był obecny podczas briefingu. Jego współpracownicy nie odpowiedzieli dziennikarzom, dlaczego prezydent – skoro miał wątpliwości – zdecydował się skierować ustawę do TK w trybie następczym, a nie prewencyjnym.
Prezydenckie wątpliwości
Minister Łaszkiewicz powiedział, że w prezydenckim wniosku do TK mają zostać podniesione m.in. zakaz inwestowania przez otwarte fundusze emerytalne w obligacje, nakaz inwestowania większej części aktywów w akcje oraz zakaz reklamowania przez fundusze swojej działalności.
– Prezydent dostrzega także konieczność przeprowadzenia szerokiego spojrzenia przez TK na kwestię własności środków zgromadzonych w OFE. Zamierza zadać pytanie w tej sprawie, dotyczy to nie tylko nowelizacji ustawy, ale także „ustawy matki", w której kwestia własności nie została dookreślona. Nasuwa się pytanie, czy państwo ma prawo przejąć obligacje z OFE – powiedział Łaszkiewicz.
Zamiar skierowania ustawy do TK w trybie kontroli następczej oznacza, że prezydent będzie mógł złożyć wniosek po tym, jak prawo wejdzie już w życie – za dwa miesiące.
Skrytykowana decyzja
„Dobrze, że pan prezydent podpisał ustawę. Skierowanie jej do TK przetnie wszelkie spekulacje. Nikt nie będzie miał wątpliwości, że zaproponowane przez rząd zmiany są zgodne z konstytucją" – skomentowało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.