Grad rekomendacji dla Pekao SA
W ciągu ostatnich czterech tygodni Pekao SAotrzymało 11 rekomendacji od zagranicznych banków inwestycyjnych. Z jednym wyjątkiem zachęcały one do kupowania akcji polskiego banku.
Nie jest wykluczone, że w podobnym tonie będzie utrzymana kolejna, przygotowywana przez Morgan Stanley.Zdaniem niemal wszystkich analityków, akcje Pekao są obecnie niedowartościowane. Przewidywany przez nich poziom notowań w ciągu 12-18 miesięcy oscyluje wokół 55 zł. Powodzenie ambitnego planu rozwoju banku, zaprezentowanego przez zarząd, to według nich powód dalszej zwyżki kursów - według Merrill Lynch do 68 zł. Pragnący zachować anonimowość analityk jednego z banków powiedział nam, że według niego przy pełnej i terminowej realizacji planów tzw. target price to według niego 97-99 zł.Przyjęta przez Pekao strategia jest dobrze oceniana, a jej cele uznawane za realne. Wątpliwości niektórych analityków budzi jedynie termin - ich zdaniem, założenia zostaną zrealizowane nie do końca 2002 r., a w latach 2003-2004. - Nawet jednak, jeżeli Pekao osiągnie połowę celów, będzie bardzo dobrym bankiem - podkreśla Warburg Dillon Read. Według jego rekomendacji, np. obniżenie relacji kosztów do dochodów do 50% będzie znacznie utrudnione ze względu na dużą konkurencję w sektorze bankowym.Wcześniejsze, tegoroczne, pojawiające się w mniejszej liczbie rekomendacje dla Pekao, zachęcały do redukowania bądź wręcz sprzedawania. Na ich zmianę największy wpływ miała prywatyzacja banku, a przede wszystkim wybór inwestora strategicznego. UniCredito Italiano ma wśród analityków doskonałe notowania. Jest to jeden z najbardziej efektywnych banków Europy, mający dobre wyniki. Wysoko oceniana jest niedawna operacja utworzenia grupy, a także stosunek zarządu UCI do akcjonariuszy mniejszościowych.Włoski partner uwiarygodnia strategię Pekao. Analitycy nie ukrywają, że nie byłoby możliwości jej zaakceptowania bez poparcia UniCredito. Podkreślają jednak również możliwości samego banku. Jego potencjał wzrostu to m.in. znaczna nadwyżka depozytów nad kredytami (te ostatnie stanowią w br. nieco ponad 57% depozytów), a także umiejętność zwiększania dochodów pozaodsetkowych. Na najbardziej perspektywicz-nym rynku detalicznym Pekao nie ma praktycznie konkurencji - za taką analitycy nie uważają państwowe PKO BP.Tegoroczny zysk netto autorzy rekomendacji szacują na 440-490 mln zł - a zatem niżej niż ubiegłoroczny wynik Grupy Pekao (682,4 mln zł). W przyszłym roku na pewno przekroczy on 500 mln zł, a według niektórych 600 mln. W 2000 r. wskaźnik zwrotu z kapitału ROE osiągnie 12,2% (po trzech kwartałach br. 10,8%).
PRZEMYSŁAW SZUBAŃSKI