Deutsche Bank liczy na przejęcie BIG Banku Gdańskiego
Po rozmowach z przedstawicielami polskich władz prezes Deutsche Banku Rolf-Ernst Breuer jest pełen optymizmu. - Nie wiem, jak będzie głosował PZU, ale mam wrażenie, że ministerstwo nam sprzyja - powiedział w środę.R. Breuer przybył do Polski we wtorek po południu. Do środowego południa zdążył - wraz z członkiem zarządu DB Tessenem von Heydebreckiem - odbyć spotkania z przedstawicielami kancelarii prezydenta, premiera, ministrem Emilem Wąsaczem, prezes Hanną Gronkiewicz-Waltz i wiceprzewodniczącą KPWiG Zofią Bielecką.Prezes raz jeszcze podkreślił, że Polska jest dla DB ważnym rynkiem. - Połączenie sił z BIG Bankiem Gdańskim - komplementarnym wobec DB - pozwoliłoby stworzyć instytucję finansową, konkurencyjną na rynku europejskim - stwierdził R. Breuer. Podkreślił, że - mając poparcie niektórych instytucji - chciałby zrealizować swój plan w sposób przyjacielski.
- To nie jest wrogie przejęcie - stwierdził z naciskiem. Chodzi tu o współpracę z innymi akcjonariuszami BIG-BG - przede wszystkim portugalskimi. Według prezesa DB powstała świetna okazja do wspólnego z Banco Commercial Portugues wsparcia działań BIG Banku. - Nie zamierzamy walczyć z BCP - dodał.Piątkowe dokończenie WZA BIG--BG powinno mieć, według R. Breuera, inny przebieg niż pierwsza jego część. - Zrobiliśmy wszystko, aby był on szybki i gładki - stwierdził. Pytany czy wie, jak będzie głosował PZU, prezes Breuer stwierdził, że wprawdzie nie, ale ma wrażenie, że uzyskał poparcie MSP. Prawdopodobnie uzyskaniu tego poparcia służą zapewnienia, że Deutsche Bank nie jest zainteresowany działalnością ubezpieczeniową w Polsce. Po objęciu akcji BIG-BG Niemcy nie zamierzają utrzymywać pakietu akcji PZU. - Zostanie on wystawiony na sprzedaż - zgodnie z polityką prywatyzacyjną rządu i dla jej poparcia - powiedział R. Breuer. Należy przypuszczać, że nabywcą byłby holding Eureko. Zgodnie bowiem z umową sprzedaży przez Skarb Państwa 30% akcji PZU konsorcjum Eureko - BIG-BG, w ciągu 5 lat nie może nastąpić zbycie posiadanych walorów poza układ konsorcjalny bez zgody wszystkich akcjonariuszy PZU. - Zastrzeżenie to nie dotyczy członków konsorcjum - powiedziała PARKIETOWI Beata Jarosz, rzecznik prasowy MSP. BIG-BG nie byłby zatem karany finansowo, sprzedając swój pakiet 10% akcji PZU drugiemu uczestnikowi konsorcjum. Zdaniem B. Jarosz, o takim właśnie rozwiązaniu mówił R. Breuer. Według niej, sytuacja wokół BIG-BG nie wpłynie negatywnie na dalszy etap prywatyzacji PZU. MSP planuje ofertę publiczną do 30% akcji towarzystwa na III kwartał br.Według prezesa, ze wszystkich spotkań wynika poparcie dla starań Deutsche Banku. Zofia Bielecka, wiceprzewodnicząca KPWiG, powiedziała PARKIETOWI, że absolutnie w żaden sposób nie wspierała Deutsche Banku. Potwierdziła uczestniczenie w spotkaniu z przedstawicielami niemieckiego banku, którzy zapewniali, że swoimi działaniami nie naruszyli przepisów polskiego prawa.- Poinformowałam ich jedynie, że trwa postępowanie prawne, oraz zwróciłam się do nich o rzetelne przestrzeganie obowiązków informacyjnych - stwierdziła.Reprezentanci DB rzeczywiście zapewniali wszystkich, że nie złamali żadnego przepisu polskiego prawa. - Nawet po objęciu całego pakietu akcji BIG-BG, będącego w posiadaniu PZU, nie przekroczylibyśmy poziomu 25%, na który mieliśmy zgodę - stwierdził R. Breuer. Zawartą 4 listopada ub.r. umowę sprzedaży przez PZU ponad 12,6 mln akcji towarzystwo uzasadniało faktem zamiaru sprzedaży przez BIG-BG akcji, będących w posiadaniu podmiotów zależnych, w sposób sprzeczny z interesem akcjonariuszy spółki. Według Beaty Jarosz, PZU nie złamał prawa podpisując tę umowę - podjął ją również zgodnie ze statutem spółki. Jej zdaniem decyzję tę należy oceniać jedynie w kategoriach biznesowych. Jeżeli PZU skupował akcje BIG na giełdzie, traktując to jako inwestycję krótkoterminową, miał prawo sprzedać je w dowolnym czasie po jak najlepszej cenie - nie informując akcjonariuszy i rady nadzorczeje tej nie wiedział, podpisując umowę zakupu akcji PZU, BIG-BG. Według Wojciecha Kaczorowskiego, rzecznika prasowego banku, prawnicy analizują obecnie wszystkie te umowy. Badają również, czy BIG-BG będzie mógł dochodzić swoich praw w związku z zatajeniem ważnych informacji. Przedmiotem analizy jest także kwestia ewentualnego unieważnienia umowy, a także oświadczenia Deutsche Banku, że podczas WZA nie miał związków z innymi akcjonariuszami.Gdyby DB wygrał w piątek batalię o BIG-BG, w następnym tygodniu miałyby miejsce dwa posunięcia. - Po pierwsze, wystąpilibyśmy o właściwe zezwolenia na nabycie większego pakietu akcji banku od PZU - zapowiedział R. Breuer. Kolejnym byłoby rozpoczęcie negocjacji z BCP.Niemcy nie wykluczają jednak przegranej. - Gdyby tak się stało, Deutsche Bank przestałby być w Polsce inwestorem - stwierdził R. Breuer. Uściślił tę wypowiedź T. von Heydebreck. Pozostałby zatem Deutsche Bank Polska. - Zainteresowani jesteśmy także objęciem emisji akcji Banku Współpracy Regionalnej. Wypełnimy zobowiązania i wyprowadzimy BWR z trudnej sytuacji - powiedział. Przypomniał przy tym, że zgodnie z zamierzeniami DB, w razie przejęcia BIG-BG BWR miałby zostać z czasem włączony do jego struktur.Deutsche Bank ma zgodę KNB na przekroczenie 75% głosów na WZA BWR do końca tego roku. Zapowiada, że jeszcze w lutym podwyższy kapitał banku o co najmniej 200 mln zł, zwiększając swój udział do ponad 80%.Tymczasem w środę przed siedzibą Deutsche Banku Polska kilkunastu członków KPN-Ojczyzna demonstrowało przeciwko "napaści gospodarczej na Polskę".
Komisja Nadzoru Bankowego, która obradowała w środę, podkreśliła w komunikacie, że omówiła wiele wydarzeń, mających miejsce w ciągu ostatniego roku podczas WZA i posiedzeń rad nadzorczych oraz ich konsekwencji dla systemu bankowego.- KNB oczekuje, że gwarantowane przepisami kodeksu handlowego prawa mniejszościowych akcjonariuszy banków będą respektowane oraz wyraża przekonanie, że zawieszanie obrad walnych zgromadzeń akcjonariuszy nie stanie się powszechną praktyką - stwierdza komunikat. Komisja podkreśliła w nim również, że właściciele banków powinni zapewniać stałe funkcjonowanie w pełnym składzie zarządów i rad nadzorczych banków. Oświadczyła wreszcie, że będzie przeciwdziałać postępowaniu akcjonariuszy i władz banków, które mogłoby negatywnie wpływać na bezpieczeństwo zgromadzonych w bankach depozytów.
Scenariusze WZA BIG Banku GdańskiegoRobert Sobieraj Biuro Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego COK Banku HandlowegoJeśli Deutsche Bank odkupi akcje BIG-BG od PZU, uzyska przewagę nad swoimi przeciwnikami. Wcześniej na walnym zgromadzeniu ubezpieczyciel - prawdopodobnie za wiedzą Ministerstwa Skarbu Państwa - poprze Niemców, którzy wprowadzą swoich przedstawicieli do rady nadzorczej. W tym świetle przejęcie BIG-BG przez DB wydaje się oczywiste. Pogorszy to jednak pozycję Banco Comercial Portugues, który będzie zmuszony zawrzeć porozumienie z Niemcami. Deutsche Bank deklaruje zamiar sprzedaży 10-proc. pakietu akcji PZU. Zaoferuje je prawdopodobnie Eureko - w ten sposób zaspokoi roszczenia tego inwestora. Dlatego nie sądzę, aby uchwały WZA zostały zaskarżone.Po zgromadzeniu nowy zarząd będzie musiał dokładnie przyjrzeć się finansom BIG-BG. Należy spodziewać się pogorszenia wyników banku, gdyż prawdopodobnie nowy inwestor utworzy rezerwy na portfel kredytowy, tak jak to miało miejsce w BPH.Przejęcie BIG-BG przez Deutsche Bank zaostrzy konkurencję na polskim rynku, co w perspektywie może odbić się na wynikach finansowych pozostałych banków.Artur Szeski Departament Analiz i Doradztwa CDM Pekao SADwutygodniowa przerwa w obradach WZA BIG-BG była zbyt krótka, żeby inwestorzy skupieni wokół starego zarządu, czyli Eureko i BCP, mogli dojść do porozumienia z Deutsche Bankiem. Przebieg piątkowego WZA będzie uzależniony od ich determinacji. Uważam, że nie dojdzie na nim do ostatecznych rozstrzygnięć.Obecnie jedynym rozwiązaniem jest porozumienie między Niemcami a BCP i Eureko bądź liwienie im zamknięcia inwestycji w BIG-BG. Być może w dłuższej perspektywie Portugalczycy odkupią sieć bankowości detalicznej Millennium, a Eureko przejmie 10-proc. pakiet PZU.prof. Grzegorz Domański - Kancelaria Prawnicza Domański, Zakrzewski, PalinkaUważam, że decyzja sądu zawieszająca uchwałę dotyczącą wyboru rady nadzorczej obowiązuje od dnia WZA, czyli od 28 stycznia, a nie od 4 lutego. Dlatego nie ma w tym banku do czynienia z dwuwładzą, gdyż działa tylko jeden zarząd - dotychczasowy.Po zakończeniu przerwy w obradach WZA odbędą się wybory nowej rady w drodze głosowania grupami. Jest to wniosek w interesie mniejszości, więc nie można go wycofać z porządku obrad. Dopiero nowo wybrana rada będzie mogła działać bez względu na to, co stało się wcześniej.