Kłopotliwy kabel
Szeptel i spółka zależna Elektrimu, Polish Phonesat, zawarły kilka tygodni temu umowy najmu włókien światłowodowych z PolGaz Telekom. Umowy zapewne nie będą realizowane.
PolGaz Telekom, związany z Gazpromem poprzez EuRoPol Gaz, podpisał zarówno z Szeptelem, jak i spółką zależną Elektrimu umowy o wydzierżawienie włókien kabla kładzionego wzdłuż rurociągu jamalskiego. ? My mamy koncesje telekomunikacyjne, możemy wiec korzystać z udostępnionych nam włókien. Umowa nie jest jednak realizowana i prawdę mówiąc z różnych względów nie sądzę, aby była ? powiedział PARKIETOWI Michał Skolimowski, prezes Szeptela.Umowa z Szeptelem przewidywała, że giełdowa spółka wydzierżawi PGT SA włókna w relacji Warszawa ? Zambrów, o łącznej długości 200 km, a PGT SA wydzierżawi giełdowej firmie włókna pomiędzy wschodnią a zachodnią granicą Polski, o łącznej długości 683 km. Wydzierżawione włókna miały posłużyć Szeptelowi do świadczenia usług międzynarodowej transmisji danych oraz dostępu do internetu. Wartość umowy oszacowano na nie mniej niż 6,78 mln zł. Polish Phonesat poinformowała z kolei, że wydzierżawiony kabel będzie elementem realizowanej sieci TERANET służącej do transmisji danych oraz usług dostępu do internetu. ? W przypadku Phonesat umowa wygasła, ponieważ nie zgodził się na nią właściciel PGT, czyli EuRoPol Gaz ? powiedziała nam Ewa Bojar, rzecznik Elektrimu.Ministerstwo Łączności poinformowało, że nie wydało zezwolenia spółce zajmującej się budową sieci telekomunikacyjnej wzdłuż rurociągu. W związku z tym minister łączności porozumiał się z prezesem Urzędu Regulacji Telekomunikacji w sprawie kontroli budowy. Kontrola rozpoczęła się w piątek. Jednocześnie został powołany zespół do zbadania tej sprawy, na czele którego stanął minister łączności Tomasz Szyszko.W ocenie analityków jednak, każdy, kto dysponuje odpowiednimi pozwoleniami budowlanymi, może położyć kabel telekomunikacyjny. Może go także wykorzystywać w celach telekomunikacyjnych na wewnętrzne potrzeby, co przyznaje również resort łączności. Gdyby chciał jednak świadczyć usługi telekomunikacyjne, potrzebuje na nie koncesji. Dopóki PGT nie świadczy usług telekomunikacyjnych, ale rozporządza samym kablem (który sam w sobie, zdaniem analityków, z którymi rozmawiał PARKIET, nie jest siecią telekomunikacyjną zgodnie z jej prawną definicją), wszystko pod względem prawnym jest w porządku. Kluczowe znaczenie w tej sprawie będzie mieć więc rozstrzygnięcie, kiedy mamy do czynienia z siecią telekomunikacyjną i czy jest nią położony wzdłuż gazociągu kabel światłowodowy.
K.J.