W sobotę Ponar Wadowice poinformował, że jego spółka zależna Ponar Holding ponaddwukrotnie - z 6,87 do 13,97 proc. - zwiększyła zaangażowanie w Relpolu.
Papiery wadowickiego producenta hydrauliki przemysłowej podrożały wczoraj aż o 49,5 proc., do 62,6 zł. Z rąk do rąk przeszło nieco ponad 5 proc. kapitału.
Czy ostatnie wiadomości ze spółki usprawiedliwiają takie zachowanie notowań? - Trudno mi to skomentować - nie kryje zaskoczenia Arkadiusz Śnieżko, prezes wadowickiego przedsiębiorstwa. Kurs Ponaru nie pozostaje wolny od wpływu spekulantów. Na początku lutego - bez żadnych informacji - papiery podrożały podczas jednej sesji o 32 proc., a właściciela zmieniło ponad 10 proc. kapitału. - Takie gwałtowne wybicia kursu są przez nas standardowo analizowane - zapewnia Łukasz Dajnowicz z Komisji Nadzoru Finansowego.
Tymczasem wczoraj kurs Relpolu, producenta automatyki, zachował się spokojnie. Walory podrożały zaledwie o 3,52 proc., do 106 zł.
Grupa się powiększa