Walczą do końca o Optimę Radix

Farmacol i Torfarm do ostatniego momentu chcą przekonać udziałowców aptekarskiej hurtowni, by wybrali ich ofertę. Jedni liczą na poparcie zarządu Optimy, drudzy dużo obiecują

Aktualizacja: 23.02.2017 01:50 Publikacja: 23.03.2007 07:10

Akcjonariusze hurtowni aptekarskiej Optima Radix, która ma ok. 1,5 proc. udziałów w rynku, mieli do 21 marca zgłosić swoje preferencje co do wyboru inwestora, który odkupi ich akcje. Z pewnością nie mieli łatwego wyboru, bo spółki dopuszczone do "przetargu" przebijały się ofertami do ostatniej chwili.

Oferty "last minute"

Dwa dni temu pisaliśmy, że najwyższą cenę za akcję oferował Farmacol, średnio o 2 zł więcej niż konkurenci: Hurtap i Torfarm. Ten ostatni zdążył jeszcze 20 marca rozesłać do aptekarzy będących udziałowcami Optimy kolejną propozycję. Tym razem nie podał konkretnych cen za walor, ale każdemu, kto wybierze toruńskiego dystrybutora, oferuje "warunki nie gorsze" niż konkurenci. - Musieliśmy zareagować szybko, bo dzień wcześniej to Farmacol podniósł swoje stawki tak, że jego oferta - przynajmniej jeżeli chodzi o cenę za akcję - wyglądała najlepiej - mówi Piotr Sucharski, dyrektor finansowy Torfarmu. Według niego, potencjalni inwestorzy mogli składać swoje propozycje do 6 marca, by później dać aptekarzom czas do namysłu. - Nie znam takiego terminu. Moim zdaniem, mogliśmy uzupełniać swoje propozycje do ostatniej chwili - mówi z kolei Aleksander Chomiakow, p.o. prezesa Farmacolu. Jak było w rzeczywistości, mógłby rozstrzygnąć zarząd Optimy Radix, ale przez dwa dni nie udało się skontaktować z żadnym z jego członków.

Poparcie "góry" czy "dołu"

A. Chomiakow twierdzi też, że musiał zmieniać ofertę w ostatniej chwili, bo Torfarm w ubiegłym tygodniu organizował spotkania z aptekarzami z Optimy Radix, by "agitować" za swoją ofertą. - Myślę, że takie postępowanie jest dwuznaczne etycznie. Był czas, żeby przedstawiać swoje racje bezpośrednio akcjonariuszom, później należało kontaktować się już z organami kierującymi spółką - mówi A. Chomiakow. Z drugiej jednak strony na internetowych forach branży farmaceutycznej pojawiły się zarzuty wobec zarządu Optimy Radix, że sprzyja on Farmacolowi i forsuje jego ofertę. Przykładem ma być właśnie dopuszczenie do rozesłania do akcjonariuszy "przebijającej" oferty na dwa dni przed terminem, w którym mieli podjąć decyzję o wyborze inwestora. - Nie zabiegaliśmy o pomoc zarządu Optimy - zaprzecza A. Chomiakow.

Zobowiązanie Torfarmu

Prezes Farmacolu ma też inne zarzuty wobec Torfarmu. - Na spotkaniach z aptekarzami robiono też czarny PR konkurencji - dodaje, nie chcąc jednak zdradzać szczegółów. Według informacji "Parkietu", chodzić może o uczestnictwo w spotkaniach znanego w branży działacza, prezesa Okręgowej Rady Aptekarskiej w Katowicach Stanisława Piechuli. Często namawia on farmaceutów do rezygnacji ze współpracy z hurtowniami, które prowadzą własne sieci aptek - jak Farmacol

Sam Torfarm stanowczo odżegnuje się od planów prowadzenia własnych aptek. Ostatnio rozsyła do współpracujących z nim aptek zobowiązanie, że nie będzie prowadził sprzedaży detalicznej leków przez 10 lat. Za złamanie obietnicy zapłaci 100 tys. zł odszkodowania. Torfarm chce też zmienić statut spółki, tak by znalazł się tam zakaz prowadzenia aptek. - Głównie o tym informowaliśmy na spotkaniach z aptekarzami Optimy - mówi P. Sucharski. Zobowiązanie dotyczy też firm, w których Torfarm jest podmiotem dominującym, a także większościowego udziałowca spółki - prezesa Kazimierza Herby (ma 50,68 proc. akcji). Pismo o takiej treści dostają też obecnie farmaceuci z Optimy Radix. Zdaniem Michała Kozłowskiego, wspólnika z kancelarii Krawczyk i Wspólnicy, ze zobowiązania podpisanego przez Torfarm łatwo się wycofać. Nie jest umową ani przyrzeczeniem publicznym. Gdyby jednak zobowiązanie stało się umową dwóch stron, może przynieść negatywne skutki prawne, głównie dla aptekarza. - Wówczas można by ją uznać za porozumienie niezgodne z art. 5 Ustawy o ochronie konkurencji i konsumenta - twierdzi mec. M. Kozłowski.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy