Firma pod koniec maja ma przedstawić strategię rozwoju. Na co położy nacisk? - Chcemy m.in. utrzymać drugą pozycje w Europie jeżeli chodzi o produkcję sody. Solvaya, który jest numerem jeden, nie dogonimy. Produkuje on bowiem trzy razy więcej od nas. Natomiast dzięki przejęciu firmy w Rumunii oraz naszej krajowej produkcji druga pozycja Ciechu w Europie jest niezagrożona - twierdzi Mirosław Kochalski, prezes spółki.
Pieniądze na przejęcia
Spółka zamierza przeprowadzić emisję obligacji o wartości ok. 200 mln euro. Na pewno nie będzie emitować nowych akcji. Pozyskane pięniądze będą przeznaczone na rozwój organiczny i przejęcia.
- Z naszych informacji wynika, że z uplasowaniem obligacji nie będzie problemu. Jest wielu chętnych na kupno naszych papierów dłużnych - dodaje M. Kochalski. Część pieniędzy Ciech mógłby przeznaczyć na kupno polskich zakładów azotowych. Interesuje się m.in. firmami z Kędzierzyna-Koźla i z Polic. - Jesteśmy zainteresowani rozbudową naszej dywizji chemicznej o część nawozową - mówi prezes Kochalski.
Dodaje, że dzięki rozwojowi organicznemu, przejęciom oraz sprzedaży zbędnego majątku firma za dwa lata może podwoić przychody, do ok. 7 mld zł. Chce też zwiększyć zysk.