Zysk Handlowego zaskoczeniem nawet dla optymistów

W pierwszych trzech miesiącach tego roku Bank Handlowy zarobił prawie 200 mln zł. Zysk był wyższy nawet od najbardziej optymistycznych oczekiwań analityków

Aktualizacja: 21.02.2017 01:43 Publikacja: 10.05.2007 08:14

Po raz pierwszy prezentujemy wyniki, które spełniają moje oczekiwania - tak Sławomir Sikora, prezes Banku Handlowego, podsumował na wczorajszym spotkaniu z dziennikarzami pierwsze trzy miesiące tego roku.

Niższy, ale lepszy

Zysk netto wyniósł 197 mln zł. Był o 17 proc. mniejszy niż w porównywalnym okresie ubiegłego roku. Ale jednocześnie okazał się wyższy o jedną trzecią od średniej oczekiwań rynkowych. Ankietowani przez "Parkiet" analitycy spodziewali się zysku netto na poziomie 146 mln zł (najbardziej optymistyczne biuro maklerskie spodziewało się 163 mln zł zysku netto).

Wynik był słabszy niż przed rokiem ze względu na nadzwyczajne dochody, jakie bank wykazał w I kw. ub.r. - z tytułu sprzedaży biznesu zarządzania aktywami, spółki faktoringowej i działalności w zakresie rozliczeń transakcji kartowych. Gdyby tych jednorazowych zysków nie brać pod uwagę, to poprawa wyniku netto sięgała 34 proc.

Prezes Sikora nie chciał wypowiadać się na temat możliwości utrzymania w kolejnych miesiącach zyskowności z pierwszego kwartału. Inwestorzy zdają się jednak wierzyć, że będzie równie wysoka. Świadczy o tym fakt, że kurs Handlowego poszedł wczoraj w górę o 5,5 proc., do 98,7 zł.

Przyspieszenie

w "kredytówkach"

Skąd wzięła się poprawa wyników Banku Handlowego? Przede wszystkim z systematycznego rozbudowywania pionu detalicznego. Jego wynik odsetkowy zwiększył się o 15 proc. w porównaniu z I kwartałem ub.r. Wynik z prowizji i opłat wzrósł o 45 proc. i przekroczył 100 mln zł. Był to efekt większej sprzedaży produktów inwestycyjnych i ubezpieczeniowych, a także kredytów gotówkowych i kart kredytowych.

W końcu marca klienci banku mieli w portfelach 695,2 tys. kart kredytowych. Przez trzy miesiące bank wydał 51 tys. "kredytówek". Sławomir Sikora podkreślał, że pod względem liczby pozyskanych klientów był to najlepszy w historii kwartał Handlowego. Sprzedaż kart kredytowych jest prowadzona przez Bank Handlowy nie tylko we własnej sieci. Bank wydaje również tzw. karty co-brandowe. We współpracy z siecią stacji benzynowych BP sprzedał ich ponad 110 tys. W marcu bank podpisał kolejne umowy partnerskie dotyczące sprzedaży kart z Polkomtelem i PLL LOT.

Sprzedaż kart kredytowych ruszyła także w sieci CitiFinancial (dla niższego segmentu klientów). W końcu I kwartału w CitiFinancial wydano prawie 4 tys. kart kredytowych.

Jednocześnie Bankowi Handlowemu cały czas udaje się utrzymywać pod kontrolą koszty. W I kwartale wyniosły one 374,6 miliona złotych i były o niespełna 1 procent wyższe niż rok wcześniej. W pionie detalicznym były o 7 procent większe niż rok wcześniej (wzrost to efekt większych wydatków ma marketing, rozbudowę sieci CitiFinancial), natomiast o 3 procent spadły wydatki w dziale zajmującym się obsługą firm.

Zadowolony właściciel

Wygląda na to, że z funkcjonowania Handlowego jest zadowolony jego inwestor strategiczny - amerykańska Citigroup (ma 75 procent akcji). Główny właściciel Handlowego zdecydował o przeniesieniu do Polski części miejsc pracy z krajów o wyższych kosztach pracy, jak Wielka Brytania. Prezes Sławomir Sikora nie chciał jednak mówić o szczegółach tej operacji.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego