Tymczasem w lipcu LC Corp zawarł umowę z Elektrobudową, która za 64 mln zł ma wykonać instalację elektroenergetyczną w Sky Tower. Termin zakończenia wszystkich prac strony ustaliły na maj? 2013 roku. - To nie pomyłka pisarska. Tyle potrwają roboty, stąd taki zapis - mówi Jacek Foltynowicz, prezes Elektrobudowy.
Sky Tower zostanie ukończony zatem ponad dwa lata później, niż pierwotnie planowano. Potwierdza to deweloper. Na stronie internetowej projektu (chodzi o stronę www.skytower.pl; bowiem na stronie korporacyjnej LC Corp wczoraj jeszcze widniał termin przełomu 2010 i 2011 roku) znalazła się informacja, że Sky Tower będzie realizowany w czterech etapach. Tylko dwa z nich, obejmujące trzy niższe budynki kompleksu oraz podium (galeria handlowa z usługami) będą ukończone w 2011 roku. Trzeci i czwarty etap, czyli m.in. budowa 220-metrowej wieży, potrwa aż do lipca 2013 roku.
W tym tygodniu LC Corp pochwalił się tymczasem, że rozpoczęły się już prace budowlane na poziomie "0", a postęp prac znacznie wyprzedza ustalony harmonogram. - Nie wprowadzamy nikogo w błąd. Aktualnie prace na budowie przebiegają zgodnie z pierwotnym harmonogramem i koncentrują się na konstrukcji podium, które jest wspólne dla wszystkich obiektów - wskazuje Waldemar Horbacki, wiceprezes LC Corp. Przedstawiciel dewelopera tłumaczy, że nowe terminy ukończenia projektu wynikają m.in. z tego, że spółka zdecydowała się na przeprojektowanie części powierzchni z mieszkalnej na biurową, co - w opinii LC Corp - jest zwykłą reakcją na zapotrzebowanie rynkowe na wysokiej klasy powierzchnie biurowe oraz na spowolnienie na rynku mieszkaniowym.
Ponadto, o czym już wspomnieliśmy, spółka zamierza oddawać inwestycję etapami. - Celem etapowania jest uzyskanie optymalizacji struktury wydatkowanych środków. Będziemy mogli finansować budowę kolejnych faz z pieniędzy uzyskanych z pierwszych etapów, ograniczając w ten sposób konieczność pozyskania finansowania zewnętrznego. A rynek finansowy zrobił się trudny dla deweloperów (mała podaż pieniądza i wysokie marże banków) - wyjaśnia wiceprezes Horbacki. Dodaje, że dzięki podzieleniu projektu na etapy spółka będzie mogła rozpoznawać przychody po ukończeniu każdego z nich, a nie dopiero po ukończeniu całej, wielkiej inwestycji, co ograniczy ryzyko.
Marże nie ucierpią?
Zdaniem Waldemara Horbackiego, podjęte kroki pozwolą firmie zmieścić się w przyjętym budżecie inwestycji. Łączne koszty (budowlane, finansowe, sprzedażowe) szacowane były na nieco ponad 1,5 mld zł. Wiceprezes twierdzi, że i zakładane marże zostaną osiągnięte. Czy na pewno? Gdy ruszała sprzedaż apartamentów w Sky Tower, LC Corp podawał, że minimalna cena za metr kwadratowy brutto mieszkań to 14,5 tys. zł brutto. Teraz wskazuje, że jest to niespełna 11 tys. zł. - To nie jest obniżka, a jedynie rozszerzenie przedziału cenowego apartamentów. Są mieszkania tańsze od oferty poprzedniej, ale są też droższe, niż zakładaliśmy, a to wynika z naszych bieżących doświadczeń i przyjętej strategii sprzedaży. Przychody ze sprzedaży mieszkań w przeliczeniu na metr kwadratowy nie są niższe - twierdzi Horbacki.