Analitycy domów maklerskich nie są zgodni w sprawie wyceny giełdowych banków

Aktualizacja: 26.02.2017 13:47 Publikacja: 01.09.2008 06:08

Analitycy domów maklerskich kończą właśnie publikację uaktualnionych wycen banków notowanych na GPW po ich wynikach za II kwartał. Okazuje się, że w upublicznianych rekomendacjach są znaczne rozbieżności. "Parkiet" zebrał i porównał analizy przygotowane przez pięć domów maklerskich.

Największe różnice dotyczą wyceny Banku Handlowego w Warszawie, który jako jeden z dwóch notowanych na giełdzie banków (obok Kredyt Banku) negatywnie zaskoczył inwestorów. Według różnych wycen analityków, akcja BHW jest warta od 53 zł do 87 zł. Rozbieżność pomiędzy tymi rekomendacjami w stosunku do wyliczonej dla nich średniej wynosi 44 proc. Także zalecenia dotyczące tych papierów są skrajnie różne: DI BRE zaleca akumulowanie papierów Handlowego, a Deutsche Bank ich sprzedaż. Niemal wszyscy zgadzają się jednak, że jego akcje są mocno przecenione. Różnica pomiędzy średnią ceną docelową a bieżącym kursem wynosi obecnie 21 proc.

Również bardzo duża, bo aż 29-proc., różnica dotyczy ceny docelowej dla walorów ING Banku Śląskiego. Eksperci Millennium DM sugerują, że jeden papier ING BSK jest wart 609,2 zł, a analitycy KBC Securities - aż 760 zł. Wszystkie pięć domów maklerskich jednogłośnie zaleca kupno papierów ING BSK. Potencjalny zysk, liczony jako różnica między giełdowym kursem a średnią wyceną z rekomendacji, jest w przypadku ING BSK najwyższy spośród wszystkich instytucji i wynosi niemal 35 proc.

Zdaniem brokerów, sporo można również zarobić na akcjach Getinu Holding. Spółka kontrolowana przez Leszka Czarneckiego jest obecnie notowana 22 proc. poniżej średniej ceny docelowej.

Potencjalny zysk jest znacznie mniejszy (1,94 proc.) w przypadku BZ WBK, który pozytywnie zaskoczył inwestorów wynikami za II kwartał. Trzeba jednak zauważyć, że od dołka z początku lipca, akcje banku zyskały już około jedną trzecią wartości.

Najgorzej w tym zestawieniu wypadają akcje największego polskiego banku, czyli Pekao. Analitycy zalecają bowiem sprzedaż papierów, wyceniając je niemal 10 proc. poniżej aktualnych notowań. Natomiast rekomendacje dla akcji jego głównego rywala - PKO BP - wahają się pomiędzy "trzymaj" a "kupuj". Średnia cena docelowa jest jednak aż o 10,5 proc. niższa niż ta, po której handluje się nimi obecnie na giełdzie.

Mimo że akcje banków są wyceniane tak wysoko, to od rozpoczęcia sezonu publikacji wyników finansowych indeks WIG-BANKI osunął się już o 6,3 proc. O ile więc analitycy dobrze oceniają zaprezentowane rezultaty, o tyle inwestorzy najwyraźniej spodziewali się znacznie więcej. Spadek mógł być jednak również efektem sprzedaży akcji w celu realizacji krótkoterminowych zysków. Od połowy do końca lipca obserwowaliśmy bardzo gwałtowny wzrost indeksu WIG-BANKI (o jedną czwartą).

Część ekspertów w przygotowanych rekomendacjach prognozuje również zyski banków aż do 2010 r. Dynamika zysków sektora ma ulec w tym okresie znacznemu osłabieniu. O ile bowiem w 2007 r. czysty zarobek banków wzrósł o 28,5 proc., o tyle w tym roku ma to już być jedynie 7,3 proc., w przyszłym 6,1 proc. Znaczną poprawę dynamiki zarobku ma przynieść dopiero rok 2010 r., kiedy zyski polskich banków wzrosną, zdaniem ekspertów, o 12,4 proc.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy