- Przy okazji publikacji wyników za III kwartał przyjrzymy się możliwości podwyższenia tegorocznych prognoz - mówi "Parkietowi" Krzysztof Wieczorkowski, prezes świdnickiego Sonela.
Producent przyrządów pomiarowych dla branży elektroenergetycznej zamierza wypracować w tym roku 8,1 mln zł zysku netto, przy 31 mln zł przychodów ze sprzedaży. Już po I półroczu zrealizował prognozę odpowiednio w 58 proc. i 46,1 proc. W II półroczu ubiegłego roku tegoroczny debiutant zarobił na czysto 4 mln zł.
- Matematyka faktycznie wskazuje, że prognozy powinny pójść w górę. Z drugiej strony, od kilku miesięcy pracujemy w nowej siedzibie. Koszty jej użytkowania są wyższe, dlatego potrzebujemy jeszcze kilku tygodni, aby podjąć ostateczną decyzję - wyjaśnia Wieczorkowski.
Nowy zakład działa w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Docelowo będzie miał trzykrotnie większe moce produkcyjne niż stara fabryka. Kiedy?
- Trochę to potrwa. Pracujemy jednak nad tym, aby już w przyszłym roku zwiększyć skokowo produkcję. W tym celu nasz dział handlowy przygotowuje kolejne umowy. Stawiamy wyraźnie na eksport, który powinien w przyszłości mieć ponad 50-procentowy udział w strukturze sprzedaży (obecnie udział wynosi 30 proc. - red.) - twierdzi szef przedsiębiorstwa. Na celowniku Sonela jest zwłaszcza rynek azjatycki, Rosja i Ameryka Południowa.