Na wczorajszym NWZA Netii nie było ani niespodzianek, ani kandydatów do rady: Kazimierza Marcinkiewicza, premiera w rządzie PiS, i Piotra Czapskiego, dawnego członka zarządu spółki. Nie przeszkodziło to akcjonariuszom operatora telekomunikacyjnego powołać ich do rady. Obie kandydatury formalnie zgłosił Novator (główny akcjonariusz Netii), fundusz należący do islandzkiego miliardera Thora Bjorgolffsona. Podczas NWZA nie padło uzasadnienie dla tego wyboru, ale też nikt o nie nie poprosił. Ktoś jedynie zagłosował przeciwko (oddał na "nie" 200 głosów w każdym przypadku). Z listy akcjonariuszy, wynikałoby, że odmienne zdanie od większości miały dwa podmioty: paryski FCP Metropole Frontiere Europe oraz luksemburski Metropole International SICAV (zablokowały po 100 akcji).

Constantine Gonticas, zarządzający w Novatorze, popierał wybór Marcinkiewicza i Czapskiego, używając tych samych argumentów, którymi wcześniej posługiwał się prezes Netii Mirosław Godlewski. Podkreślał kompetencje Czapskiego oraz makroekonomiczne spojrzenie na regulowany rynek telekomunikacyjny byłego premiera. Powołanie nowych osób do RN było możliwe dzięki uchwalonym zmianom w statucie. Wraz z ich rejestracją Marcinkiewicz i Czapski dołączą do nadzoru.

NWZA rozszerzyło też zestaw zabezpieczeń kredytu udzielonego Netii przez konsorcjum banków z Rabobankiem na czele. Zgodziło się w czerwcu udostępnić operatorowi wyższą kwotę (o 100 mln zł, do 375 mln zł) i wydłużyć terminy jej spłaty. Podjęto też uchwałę o połączeniu Netii ze spółką zależną Netia Wimax.

Wczoraj rada (w starym składzie) powołała do zarządu Piotra Nesterowicza, dyrektora generalnego przejmowanego przez nią Tele2 Polska. Wejdzie do zarządu wraz z zamknięciem transakcji. Przyznano mu 5 mln opcji uprawniających do objęcia akcji.