Od końca 2009 r. firmy i samorządy coraz częściej pozyskiwały pieniądze ze sprzedaży papierów dłużnych. Na koniec czerwca rynek obligacji przedsiębiorstw warty był już 47,4 mld zł. Resort zauważa jednak, że za przyrost rzędu 16 mld zł w ostatnim roku odpowiadają głównie banki. „Z poprawy klimatu inwestycyjnego najmniej skorzystały przedsiębiorstwa. Rynek długoterminowych nieskarbowych papierów dłużnych jest jednym z najsłabiej rozwiniętych segmentów polskiego rynku kapitałowego” – czytamy w uzasadnieniu do projektu.
Ministerstwo Finansów proponuje między innymi wprowadzenie instytucji zgromadzenia właścicieli obligacji na wzór zgromadzeń akcjonariuszy. Zdaniem resortu spotkania ułatwią komunikację między emitentami a obligatariuszami. Prawo do zwołania zgromadzenia będą mieli właściciele papierów reprezentujących przynajmniej dwudziestą część wartości nominalnej wyemitowanej serii papierów. Do wyłącznych kompetencji zgromadzenia należeć ma zmiana warunków emisji (m.in. terminu wykupu, oprocentowania czy form zabezpieczeń).
MF proponuje również wprowadzenie obligacji wieczystych, bez konkretnego terminu wykupu, w przypadku których inwestor zarabia tylko na odsetkach. Do tej pory emisja tego typu papierów była prawnie zabroniona. Na zachodzie obligacja wieczysta jest m.in. jednym ze sposobów pozyskiwania kapitału przez banki.
Nowym rodzajem papierów dostępnych dla wszystkich zainteresowanych emitentów (nie tylko banków) będą obligacje podporządkowane. Roszczenia ich posiadaczy w przypadku bankructwa emitenta są zaspokajane w ostatniej kolejności.
Popularyzację obligacji zapewnić ma także umożliwienie emisji na polskim rynku zagranicznym podmiotom (prawnicy mieli do tej pory wątpliwości, czy jest to możliwe).