Czy Open Finance da zarobić?

Spółki Leszka Czarneckiego pozyskały w swojej historii od inwestorów spoza Getin Holdingu już ponad 2,5 mld zł. Jednak nie wszystkie dały zarobić w długim okresie. Jak będzie w przypadku spółki Open Finance, która właśnie wybiera się na GPW?

Aktualizacja: 27.02.2017 00:29 Publikacja: 17.03.2011 01:38

Analitycy podkreślają, że Leszek Czarnecki umie zmotywować swoją kadrę menedżerską. Od lewej: Radosł

Analitycy podkreślają, że Leszek Czarnecki umie zmotywować swoją kadrę menedżerską. Od lewej: Radosław Boniecki (prezes Getin Holdingu), Krzysztof Rosiński (prezes Getin Noble Banku), Dariusz Niedośpiał (szef LC?Corp), Krzysztof Spyra (prezes Open Finance), Jacek Podoba (szef TU?Europa). Fot. m. pstrągowska, r. gardziński, s. łaszewski

Foto: Archiwum

Inwestorzy, którzy zdecydowali się na zakup po cenie emisyjnej papierów Getin Holdingu, Towarzystwa Ubezpieczeń Europa i Europejskiego Funduszu Leasingowego (już od dawna nie należy do Leszka Czarneckiego), sowicie na tym zarobili. Ci, którzy zainwestowali podczas ofert publicznych w Getin Noble Banku i LC?Corp, są na minusie.

[srodtytul]Nie tylko „górka” winna[/srodtytul]

Najbardziej trafioną inwestycją był zakup akcji TU?Europa. Cena jej walorów w porównaniu z ceną emisyjną poszła w górę już o ponad 2,6 tys. proc. Zarobić dał także sam Getin Holding (blisko 300 proc.).

Zdecydowanie najgorszą inwestycją okazały się papiery spółki deweloperskiej LC?Corp (spadek o 76,5 proc.). Nie mogą być zadowoleni też ci, którzy nabyli walory Getin Noble Banku (34 proc. zniżki).

Według Dariusza Górskiego, analityka Wood & Co., obydwie spółki Leszka Czarneckiego, na których inwestorzy stracili, nie radzą sobie dużo gorzej od konkurentów ze swoich

branż. Potwierdza to zachowanie indeksów WIG Deweloperzy i WIG Banki. Ten pierwszy od momentu debiutu LC?Corp do 15 marca br. poszedł w dół o 62,45 proc., a ten drugi – od daty debiutu GNB – spadł o 18,8 proc. – Moment zakupu akcji decyduje o tym, czy inwestycja zakończy się sukcesem. Oferty tych spółek były przeprowadzane na górce – podkreśla Górski.

Według Marcina Materny, analityka Millennium DM, w przypadku banku słabe zachowanie się kursu od debiutu to skutek wymuszonej przez głównego akcjonariusza transakcji połączenia z Getin Bankiem. – To chyba jedno z niewielu działań, które zostały przez inwestorów potraktowane jako działania na szkodę akcjonariuszy mniejszościowych, w tym przypadku Noble. Bo sama spółka prezentuje całkiem przyzwoite rezultaty – uważa Materna.

[srodtytul]Płaca zarządzających zależy od kursu[/srodtytul]

Czy inwestorzy zarobią na akcjach Open Finance? Wartość oferty pośrednika sięga 480 mln zł. Z emisji akcji chce zebrać 60–85 mln zł na przejęcia firm finansowych. Mali?gracze będą mogli kupić 15?proc. oferowanych papierów (za maksymalnie 72,4 mln zł). Część papierów chce sprzedać także GNB (za około 400 mln zł).

– Model działania Open Finance wpisuje się w strategię biznesową Getinu. Spółka jest nastawiona na zysk. Zapewne w tym roku ruszy ostro ze sprzedażą, będzie próbowała także bardziej zdywersyfikować ofertę. Jej zyski w najbliższych latach z pewnością będą rosły. Pytanie tylko, jak zachowa się polski rynek giełdowy w ciągu?najbliższych lat. Przecież dziś nikt tego nie wie – mówi Górski.

Bardziej pewny tego, że inwestorzy zarobią na zakupie akcji Open Finance, jest Materna. Wyjaśnia dlaczego. – Zaletą spółek ze stajni Leszka Czarneckiego jest powiązanie wynagrodzeń zarządów, a także dużej części pracowników, z kursami?akcji spółek. Często też menedżerowie posiadają opcje czy wręcz same akcje firm, w których pracują. Do tego dochodzi sposób dobierania i utrzymywania zarządów przez Czarneckiego: albo są wyniki, albo po stosunkowo krótkim czasie są zmiany we władzach spółek – zwraca uwagę Materna.

Wszystkie notowane w tej chwili na GPW spółki Leszka Czarneckiego przeprowadzały w swojej historii tzw. oferty menedżerskie. Getin Holding nawet kilkakrotnie.

Również kierownictwo Open Finance będzie motywowane programem. Już w 2010 r. wynagrodzenie zarządu zależało od wyników spółki. Teraz firma wyemituje warranty, które będą uprawniały członków kadry zarządzającej do obejmowania akcji spółki. Będą to mogli robić stopniowo do końca października 2014 r. Maksymalnie będą mogli objąć 596 tys. akcji.

[[email protected]][email protected][/mail]

[ramka]

[b]Open Finance: z jakimi firmami porównać?[/b]

Jeden z pośredników finansowych już upublicznił swoje akcje. Chodzi o notowaną na NewConnect spółkę Doradcy24 kontrolowaną przez Janusza Tchórzewskiego. Jej kapitalizacja sięga około 18,5 mln zł. Open Finance jest spółką 20 razy większą, jeśli weźmie się pod uwagę wartość sprzedawanych kredytów i produktów inwestycyjnych. To oznacza, że spółka Czarneckiego powinna być warta około 370 mln zł. Analitycy wskazują jednak, że nie można porównywać Open Finance do pośrednika z NewConnect. Tym bardziej że Doradcy24 nie pokazują zysków, tymczasem OF zarobił w ub.r. 77 mln zł. Sam Open Finance porównuje się do dużych firm z zagranicy i wskazuje na przychody. W 2010 r. były one w jego przypadku rzędu 75 mln euro, a u podobnych graczy z Zachodu wahały się od 328 mln euro (OVB), przez 858 mln euro (MLP) do 2,8 mld euro (Mediolanum). Według Open Finance wskazuje to na potencjał rozwoju polskiej spółki. [/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy