Mimo że nie podano jeszcze ceny emisyjnej akcji, można dokonać już pierwszych analiz oferty na tle innych spółek windykacyjnych notowanych na warszawskim parkiecie.

Przy założeniu, że spółka z emisji 1,1 mln nowych akcji pozyska 47 mln zł, cena emisyjna akcji ukształtuje się na poziomie 42,7 zł. Cena ta nie jest wygórowana, jeśli wziąć pod uwagę wskaźnik ceny do zysku. W wypadku Kruka kształtuje się na poziomie 18,1 (wynik ten nie uwzględnia akcji nowej emisji). Jest to wartość zbliżona do średniej dla spółek notowanych na głównym parkiecie. Spośród wszystkich spółek zdecydowanie najwyższy wskaźnik ma e-Kancleria, która niedawno zadebiutowała na NewConnect. Współczynnik ceny do zysku w dniu pierwszych notowań kształtował się na poziomie 42,4. Mimo tak wysokiej wyceny spółka zakończyła dzień na prawie 10 proc. plusie i aktualnie ten wskaźnik wynosi 51,5.

Specjaliści uważają, że z chwilą pojawienia się Kruka na GPW spółka będzie stanowiła odniesienie dla innych firm windykacyjnych. Jak podkreślają, może to spowodować wzrost cen akcji spółek, których wskaźniki będą niższe niż wrocławskiej firmy. Na parkiecie są teraz trzy takie spółki: EGB, Fast Finance oraz Cash Flow. Wskaźnik ostatniej znajduje się na poziomie 7,1 i jest najniższy w całej branży. W ciągu ubiegłego roku spółka Cash Flow dała zarobić swoim akcjonariuszom 88 proc., co było najlepszym wynikiem w branży.

Kruk będzie największą spółka windykacyjną na parkiecie. Szacowna kapitalizacja wynosi ok. 650 mln zł i jest pięć razy większa niż kapitalizacja?drugiej pod tym względem spółki Kredyt Inkaso. W ubiegłym roku Kruk miał 36,1 mln zł zysku netto, podczas gdy wszystkie spółki zajmujące się zarządzaniem wierzytelności notowane na giełdzie wypracowały niewiele ponad 30 mln zysku.