[b]Czy można powiedzieć, że to brak zarządzania ryzykiem, albo niedostatecznie dobre zarządzanie ryzykiem, jest przyczyną ostatniego kryzysu finansowego? I czy może Pan powiedzieć z perspektywy eksperta od zarządzania ryzykiem co trzeba zrobić, by uniknąć kolejnego kryzysu?[/b]
[b]James Lam[/b]: Oczywiście. Uważam, że porażka w zakresie zarządzania ryzykiem była główną przyczyną kryzysu. Były za nią odpowiedzialne najróżniejsze podmioty: konsumenci kupujący domy na kredyt, instytucje nadzorcze, inwestorzy, agencje ratingowe, firmy finansowe.
Co trzeba zrobić, by uniknąć kolejnego kryzysu? Firmy muszą poprawić efektywność zarządzania ryzykiem w skali całego przedsiębiorstwa. Najpierw muszą zrozumieć, jaki ogólny profil ma ich ryzyko ogólnobiznesowe, a jaki ryzyko finansowe czy operacyjne. I jakie są zależności pomiędzy tymi rodzajami ryzyka. Biznes musi dopasować się do ogólnych ram zarządzania ryzykiem gospodarczym.
[b]Jak to powinno wyglądać na poziomie firm?[/b]
Generalnie jest potrzeba silniejszego i bardziej świadomego zarządzania przedsiębiorstwem. I to na całym świecie. A także potrzeba pojawienia się ekspertów od zarządzania ryzykiem we władzach przedsiębiorstw. Poza tym inwestorzy I firmy muszą przyjąć do świadomości fakt, że istnieją mało prawdopodobne, ale niesamowicie szkodliwe, rodzaje ryzyka, zwane „czarnymi łabędziami”. By zminimalizować szansę na ich pojawienie się, powinno zostać ograniczone stosowanie narzędzia zwanego dźwignią finansową. Płynność firm, a szczególnie banków, powinna być stale monitorowana.