[b]Czy doradcy pracujący dla firmy Expander powinni być gotowi na wojskowy dryl? I czy z ich dyscypliną rzeczywiście jest aż tak źle, że szefem spółki został były żołnierz zawodowy? [/b]
Wojsko bazuje przede wszystkim na dyscyplinie, i to rzeczywiście interesujące, że w biznesie jest tak samo. Szczególnie pośrednictwo finansowe jest branżą, w której głównym aktywem, największym majątkiem firmy są ludzie. I niezwykle ważne jest, by stanowili wartościowy i zgrany zespół. Nie ukrywam, że sporo wyniosłem ze swojej wojskowej kariery. I nie ukrywam, że moim priorytetem będzie rozwój i mobilizacja pracowników.
[b]Czy mam rozumieć, że poprawa efektywności sieci sprzedaży to główny cel nowego prezesa Expandera?[/b]
W historii małe armie zostawiały w pokonanym polu wielkie armie. Dlatego położymy nacisk na szkolenie i motywowanie ludzi. Naszym celem jest ciągłe podwyższanie standardów obsługi klienta i efektywności doradców. Chcemy też zapewnić odpowiednie wynagrodzenie za duży wysiłek i pozytywne efekty pracy.
W tym roku nie nastawiamy się na dynamiczną rozbudowę sieci oddziałów czy zwiększanie liczby doradców. Choć będziemy obserwować – i być może wykorzystywać – nadarzające się do tego okazje.