Podaż pieniądza niższa od oczekiwań

W lipcu wyraźnie napęczniał portfel kredytów we franku. Ekonomistów cieszy za to większa aktywność przedsiębiorstw

Aktualizacja: 26.02.2017 17:17 Publikacja: 13.08.2011 03:31

Podaż pieniądza niższa od oczekiwań

Foto: GG Parkiet

Podaż pieniądza wzrosła w lipcu o 7,3 proc. rok do roku – podał Narodowy Bank Polski. Wynik okazał się gorszy, niż przewidywali analitycy ankietowani przez „Parkiet" (średnia prognoz wskazywała na dynamikę 7,6 proc.).

Firmy mniej oszczędzają

Mniejszy, niż się spodziewano, przyrost środków, jakimi dysponują banki, wynikał przede wszystkim z kurczenia się depozytów przedsiębiorstw?(spadek o 4,4 mld zł w stosunku do czerwca) oraz niemonetarnych instytucji finansowych – głównie OFE i TFI (tu spadek sięgnął 3,4 mld zł). Zmiany te nie zostały zrekompensowane przez napływ gotówki gospodarstw domowych, i to mimo że lokaty Polaków zwiększyły się w lipcu o 3,8 mld złotych, co jest największym przyrostem od lutego.

– Czynnik hamujący wzrost depozytów, jakim jest wysoki poziom inflacji, w szczególności takich dóbr podstawowych, jak żywność, równoważony jest stopniowym wzrostem dynamiki płac – zauważa Piotr Piękoś, ekonomista Pekao.

Frank daje się we znaki

Dane NBP wskazują także na duży przyrost portfela kredytów gospodarstw – tylko w lipcu zwiększyły się one o 13,9 mld złotych, co jest najsilniejszą zmianą od listopada 2010 r. Łączne zadłużenie Polaków sięga już 516 mld zł. Ekonomiści nie mają wątpliwości, że główną przyczyną jest umocnienie się franka, który w lipcu zyskał wobec złotego 8,4 proc.

– Po wyłączeniu efektów kursowych w ujęciu miesięcznym kredyty dla gospodarstw domowych wzrosły w lipcu o zaledwie ok. 1,7 mld zł, co jest najgorszym wynikiem od lutego – zauważa Adam Antoniak, starszy ekonomista BPH. – Spadek dynamiki jest zapewne związany z rosnącym oprocentowaniem kredytów przy umiarkowanym tempie wzrostu płac – dodaje.

Pozytywnym sygnałem płynącym z analizy danych NBP?jest wzrost dynamiki kredytów dla firm. Ich zobowiązania wobec banków zwiększyły się przez ostatni miesiąc o 3,2 mld złotych, do 239,5 mld zł (w ujęciu procentowym 9,2 proc. rok do roku). Dla ekonomistów to dobry znak wskazujący na ożywienie w dziedzinie inwestycji.

Symptom ożywienia

– Dynamika kredytów dla firm ma wyraźny wzrostowy trend, napędzany przez rosnący popyt na kredyt inwestycyjny. Pamiętajmy, że w maju po raz pierwszy od dwóch lat wolumen kredytu inwestycyjnego odnotował dwucyfrową dynamikę na poziomie 10,6 proc. rok do roku. Coraz większą popularnością cieszy się także kredyt obrotowy. Jednak finansowanie przez firmy inwestycji w znacznej części ze środków własnych pozostaje istotnym czynnikiem hamującym szybki wzrost akcji kredytowej w segmencie korporacyjnym – ocenia Piotr Piękoś z Pekao.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy