Więcej brokerów z powodu zwolnień w ubezpieczeniach

Liczba zezwoleń na działalność brokerską wzrosła w ubiegłym roku o jedną piątą – wynika z nowych danych Komisji Nadzoru Finansowego. Ubezpieczyciele nie są zadowoleni z faktu, że koszt prowizji brokerów leży po ich stronie

Aktualizacja: 24.02.2017 03:59 Publikacja: 17.11.2011 00:51

Więcej brokerów z powodu zwolnień w ubezpieczeniach

Foto: GG Parkiet

Od dawna kością niezgody między ubezpieczycielami a brokerami jest sposób wynagradzania tych drugich. Branża nie chce pogodzić się z faktem, że brokerzy działają na rzecz klienta, jednak ich wynagrodzenie płacone jest przez ubezpieczyciela. Zwrócił na to też ostatnio uwagę Andrzej Klesyk, prezes PZU.

– Za usługę powinien płacić ten, który ją zamawia. W przeciwnym wypadku może to prowadzić do spadku rzetelności brokerów, którzy doradzą klientowi tego ubezpieczyciela, który zapłaci największą prowizję – komentuje osoba z branży.

Rosną prowizje

Brokerzy argumentują, że przerzucenie kosztów prowizji na klientów wypaczyłoby rynek. – Po pierwsze, działamy w imieniu klienta i jakiekolwiek nieuczciwości bardzo szybko zweryfikowałby rynek. Po drugie, ubezpieczyciele przeznaczają na koszty akwizycji średnio 15 proc. budżetu, jeśli za usługi brokerów płaciliby klienci, stalibyśmy się absolutnie bezkonkurencyjni, ponieważ firmy musiałyby oferować nam tańszy produkt – mówi Jacek Kliszcz, prezes Stowarzyszenia Brokerów Polbrokers.

Ogółem składka ulokowana przez brokerów w firmach ubezpieczeniowych wyniosła w 2010 r. 4,43 mld zł. W ubezpieczeniach życiowych kanał brokerski stanowił 1,8 proc. akwizycji, natomiast w majątkowych 15,4 proc.

Prowizje brokerów w ubezpieczeniach życiowych wynosiły w 2010 r. średnio 6,5 proc. (6,2 proc. w 2009 r.), zaś w majątkowych 15 proc. (14,6 proc.). W sumie przekroczyły 574 mln zł.

Dotychczas KNF wydała ogółem 1866 zezwoleń na wykonywanie działalności brokerskiej. – To niepopularna opinia, ale uważam, że rynek jest bliski nasycenia – mówi Jacek Kliszcz.

Brokerów przybywa, przede wszystkim tych, którzy prowadzą działalność jako osoby fizyczne. W dużym stopniu wiąże się to ze zwolnieniami wśród ubezpieczycieli. U największego z nich – PZU – w ramach zwolnień grupowych do końca roku z pracą pożegna się w sumie 4 tys. osób. Wiele z nich chce wykorzystać posiadaną wiedzę i decyduje się na rozpoczęcie działalności brokerskiej.

Minimalna gwarancja

To, co zwraca uwagę, to fakt, że ponad 97 proc. z nich wykupuje jedynie minimalną wymaganą prawem sumę gwarancyjną brokerskiej polisy OC (1,5 mln euro).

– Z punktu widzenia klienta to najistotniejszy element oceny brokera, znacznie ważniejszy niż np. certyfikat ISO – zauważa Kliszcz.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy