KGHM wyróżnił się w ubiegłym roku rekordowym zyskiem netto w historii polskich przedsiębiorstw – ponad 11 mld zł. Miedziowy gigant złożył też ofertę przejęcia kanadyjskiego koncernu Quadra za ponad 9 mld zł – to największa zagraniczna akwizycja w historii polskich firm.
Rekordy...
Nic dziwnego, że prezes Herbert Wirth napisał w liście do akcjonariuszy o jubileuszowym 2011 roku (KGHM obchodził półwiecze istnienia) – jako przełomowym. „Przez procesy integracyjne w ramach posiadanych aktywów, a także dalszą realizację strategii rozwoju bazy zasobowej, będziemy zmierzać do zwiększania wartości grupy" – zapowiedział Wirth. Rynek zastanawia się, czy menedżer – którego kadencja dobiega końca w czerwcu – będzie miał szansę na kontynuowanie strategii globalnego rozwoju KGHM. Analitycy uważają, że byłoby to pożądane – ale wszystko zależy od woli ministra skarbu.
Obok KGHM jednym z tytanów polskiej gospodarki – a ściślej budownictwa – był w zeszłym roku Mostostal Warszawa. Przynajmniej tak wynika z listu prezesa Jarosława Popiołka. Menedżer podkreślił, że mimo wyjątkowo niesprzyjających warunków gospodarczych Mostostal w sposób bezapelacyjny pozostaje jedną z wiodących firm branżowych na polskiej scenie. W 2011 roku grupa osiągnęła najwyższy wynik sprzedaży w historii – lepszy niż w czasie tłustych dla budowlanki lat 2009 – 2010. W rekordowym tempie zakończyła budowę Mostu Rędzińskiego we Wrocławiu – budowli wyjątkowej pod każdym względem, w skali światowej, będącym najważniejszym w historii Mostostalu obiektem inżynierskim. Firma uzyskała też rekordowy w historii kontrakt z zakresu budownictwa energetycznego... Prezes zapomniał tylko odnieść się do gigantycznej straty netto. Dodajmy, że niedługo po napisaniu listu złożył rezygnację – zarządza firmą do czasu wyłonienia nowego szefa.
Listy mogą stanowić niezbędny element analizy, o ile w swojej treści nie są jedynie kurtuazyjnym przekazem
Tłumaczenia...
Chwalić się sukcesami – to sama przyjemność, gorzej mają ci menedżerowie, którzy muszą skomentować nieudany rok. Co do powiedzenia akcjonariuszom mają szefowie firm, które w 2011 roku przyniosły najgorszą stopę zwrotu?