Bank BGŻ, gdzie głównym ekonomistą jest Dariusz Winek, swój sukces zawdzięcza głównie trafnym prognozom salda na rachunku obrotów bieżących. W tej kategorii bank zajął pierwsze miejsce. Znalazł się też w pierwszej trójce najlepszych prognostyków w kategorii PKB i inwestycje.
Czwarta edycja rankingu
Wczoraj oficjalnie podsumowaliśmy czwartą już edycję konkursu Gazety Giełdy „Parkiet", „Rzeczpospolitej" i Narodowego Banku Polskiego na najlepszego polskiego analityka makroekonomicznego, która dotyczyła prognoz na 2011 r.
W ubiegłorocznej edycji wzięło udział ponad 50?ekonomistów i zespołów analityków, reprezentujący instytucje finansowe, organizacje gospodarcze oraz ośrodki badawcze i naukowe. To więcej niż w poprzednich edycjach. W kategorii prognoz inflacji zwyciężył Paweł Mizerski z AXA TFI, PKB najlepiej prognozował Wojciech Zatoń z Uniwersytetu Łódzkiego. W kategorii inwestycje zwyciężył Tadeusz Chrościcki, były szef Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, a wzrost PKB najlepiej prognozował zwycięzca rankingu ogólnego – Bank BGŻ. Laureaci zostali nagrodzeni czekiem o wartości 50 tys. zł, ufundowanym przez NBP. Zwycięzcy w poszczególnych kategoriach otrzymali po 10 tys. zł.
Dominowała ostrożność
Po zdominowanym przez niepewność sytuacji gospodarczej roku 2009 i przynoszącym ożywienie 2010 r., ubiegły rok, a zwłaszcza jego druga połowa, znowu przysporzyła ekonomistom emocji. Ogólną tendencją, była ostrożność. Wielu analityków nie doszacowało wzrostu inwestycji i PKB, spodziewając się większego spowolnienia. Okazuje się, że opłacało się być optymistą.
– Tym razem udało mi się błądzić mniej niż innym – powiedział podczas uroczystości Dariusz Winek. – Aby zdobyć?tę?nagrodę, sztuką jest wyważyć optymizm i pesymizm –?dodał.