Konta emerytalne są skazane na sukces

W końcówce roku widać wzmożone zainteresowanie klientów indywidualnym kontem zabezpieczenia emerytalnego

Instytucje finansowe mogą oferować indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) od początku tego roku. To, co odróżnia je od indywidualnego konta emerytalnego (IKE), istniejącego od 2004 r., to zachęta podatkowa. Wpłaty można bowiem odliczyć od podstawy opodatkowania. To pierwszy tego typu produkt emerytalny na polskim rynku.

Według ekspertów uczestniczących w debacie podsumowującej rok istnienia nowego konta serwisu MojaEmerytura. rp. pl, milion nowych konto emerytalnych założonych w tym roku będzie można uznać za sukces.

300 tys

. – tyle nowych kont IKZE zostało założonych przez Polaków do końca czerwca

– Jeśli liczba otwartych kont wyniesie milion, to sukcesem będzie 200 tys. zasilonych rachunków – mówi Krzysztof Nowak, członek zarządu Mercer Polska. – Zwłaszcza że całość pracy wykonali dystrybutorzy w ostatnich dwóch–miesiącach, zachęcając do wpłacenia pieniędzy. Joanna Rutecka z SGH uważa, że milion kont byłby ogromnym sukcesem w porównaniu z tym, ile otworzono w pierwszym okresie.

Grupa PZU, która oferuje IKZE od stycznia, może pochwalić się prawie 500 tys. założonych rachunków. Andrzej Sołdek, prezes PTE PZU, mówi, że widać duże zainteresowanie klientów IKZE w końcówce roku. Co więcej, dokonują więcej wpłat na już zasilone rachunki. – Liczba ulg podatkowych będzie ograniczona od przyszłego roku. To spowoduje, że zainteresowanie IKZE zostanie utrzymane w pierwszych miesiącach nowego roku – dodaje. Joanna Rutecka podkreśla, że akcje publikowania informacji o ulgach podatkowych w I kwartale 2013 r. będą miały pozytywny wpływ na wpłaty na nowe konto dokonywane w 2013 r., ale będzie to trochę za późno.

– Jeżeli ktoś nie wykorzysta limitu do końca 2012 r., to nie będzie mógł odpisać wpłaty na IKZE w przyszłym roku – dodaje. Dlatego jej zdaniem ogromne znaczenie ma edukacja emerytalna. Wciąż widać barierę polegającą na braku wiedzy o istnieniu nowego konta.

600 tys.

przekraczała liczba otwartych IKZE na koniec listopada – wynika z szacunków

Filip Chybalski z Uniwersytetu Łódzkiego podkreśla, że III filar może stać się istotnym czynnikiem dywersyfikacji portfela emerytalnego każdego obywatela. Ta dywersyfikacja powoduje, że przez wpłatę na IKE, IKZE czy PPE przyszła emerytura w części jest zależna od państwa, a w części od sektora prywatnego. I dlatego warto pomyśleć o III filarze.

– Jestem przekonany, że parę milionów oszczędzających Polsce to jest realny cel. Jeśli ktoś zarabia 1,5-krotność średniej krajowej, to tak naprawdę stać go na oszczędzanie kilkuset złotych miesięcznie. I to byłby sukces w kategoriach społecznych – mówi Krzysztof Nowak.

Eksperci są zgodni, że zainteresowanie IKZE będzie rosło.

[email protected]