Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Komisja Europejska zaprezentowała wiosenną serię swoich prognoz gospodarczych. Obniżyła swoje przewidywania co do wzrostu gospodarczego Polski – z 3,6 do 3,3 proc. w 2025 r. i z 3,1 do 3 proc. w roku 2026. – Konsumpcja prywatna ma pozostać głównym motorem wzrostu, gdy realny dochód do dyspozycji nadal rośnie w szybkim tempie. Po spadku w 2024 r. dynamika inwestycji ma znacznie przyspieszyć, głównie dzięki wyższym inwestycjom publicznym finansowanym ze środków UE – napisali ekonomiści KE. Jak dodali, wkład spożycia prywatnego ma pozostać silny, ale spadnie w porównaniu z poprzednim rokiem, ponieważ przewiduje się dalsze spowolnienie wzrostu realnych dochodów do dyspozycji.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inflacja wchodzi już do przedziału celu NBP i tylko w mało prawdopodobnym scenariuszu się z niego symbolicznie wychyli w ostatnim kwartale br. – wynika z nowej projekcji inflacyjnej NBP.
Jesteśmy skłonni dalej obniżać stopy procentowe, jeśli inflacja będzie się zachowywać tak, jak to przewidujemy – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła na lipcowym posiedzeniu stopy procentowe o 25 punktów bazowych, w tym stopę referencyjną NBP do poziomu 5 proc.
44,8 pkt – tyle wyniósł wskaźnik PMI dla polskiego sektora przetwórczego w czerwcu, według nowych danych S&P Global. To najgorszy wynik od ponad półtora roku. W dwa miesiące nasz PMI tąpnął łącznie o 5,4 pkt, najmocniej od trzech lat.
Szybki szacunek czerwcowej inflacji – 4,1 proc. – zaskoczył lekko w górę. Szanse na obniżkę stóp na rozpoczynającym się posiedzeniu RPP zmieniły się z niewielkich w minimalne.
Inflacja w czerwcu w Polsce wyniosła 4,1 proc. – podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny (GUS) w szybkim szacunku. Prognozy wskazują, że od lipca inflacja wyraźnie spadnie.