- Na rynku widoczna jest wzmożona aktywność BGK, który niemal jako jedyny duży gracz oferuje euro za złote. Zagranicy nie ma ze względu na święto w USA, więc kurs udaje się wzmocnić - powiedział agencji Reutersa dealer walutowy jednego z warszawskich banków. - Trudno powiedzieć, dlaczego dzisiaj BGK jest tak aktywny. Zapewne bez nich na rynku by się nic nie działo - dodał dealer.
Informację o aktywność na rynku BGK potwierdzili także inni dealerzy walutowi z warszawskich banków. Sam BGK odmówił komentarza w tej sprawie.
Na efekty działań BGK nie musieliśmy czekać zbyt długo. O godzinie 14.20 euro wyceniano na 4,1820 zł, czyli o 0,2 proc. mniej niż na zamknięciu piątkowej sesji i o około 0,3 proc. mniej w porównaniu z kursem na otwarciu w poniedziałek. Polska waluta umacnia się także do dolara zyskując 0,3 proc.
Działania BKG odbiły się również na wycenie polskiego długu którego ceny poszły lekko w górę. Trend wzrostowy został jednak zatrzymany ze względu na wolny dzień w USA obroty były niewielkie. Inwestorzy czekają na szereg krajowych danych, które będą publikowane w tym tygodniu.
- Jest dosyć spokojnie, rentowności minimalnie spadły. Aktywność inwestorów jest mniejsza, bo w USA mamy dzień wolny - powiedział dealer PKO BP Maciej Popiel. - Czekamy teraz na krajowe dane, inwestorzy chcą zobaczyć, w jakiej formie jest gospodarka. Ważna jest też kwestia amerykańskiego budżetu - dodał Popiel.