Odbiorcy przemysłowi, którzy dopełnią formalności, mogą oszczędzić podwójnie na energii elektrycznej

Wejście w życie nowelizacji Prawa energetycznego, określanej potocznie małym trójpakiem, dało odbiorcom z energochłonnych gałęzi przemysłu możliwość zmniejszenia kosztów ponoszonych na energię elektryczną. Warto pamiętać, że przedsiębiorcy spełniający określone wymogi mogą oszczędzić podwójnie – nie tylko na kosztach umorzenia świadectw pochodzenia energii elektrycznej, ale też na podatku akcyzowym.

Aktualizacja: 11.02.2017 09:28 Publikacja: 09.11.2013 18:00

Odbiorcy przemysłowi, którzy dopełnią formalności, mogą oszczędzić podwójnie na energii elektrycznej

Foto: Bloomberg

Mały trójpak, wprowadzający ulgi dla przedsiębiorstw energochłonnych w zakresie kosztów związanych z systemem wsparcia odnawialnych źródeł energii (OZE) i kogeneracji, wszedł w życie 11 września 2013 r. Sam pomysł tego typu ulg nie jest niczym nowym na rynku europejskim. Podobny system ulg wdrożony został choćby w Niemczech. Idea stojąca za wprowadzeniem ulg to poprawa warunków dla energochłonnych gałęzi rodzimego przemysłu, mająca zapewnić im lepsze warunki konkurencji i zapobiec ucieczce tego przemysłu do krajów, które nie dotują OZE lub efektywnych źródeł energii.

Kto może skorzystać z ulgi?

Ulga jest adresowana do przedsiębiorców, którzy prowadzą przeważającą działalność w sektorze wydobywczym lub w zakresie produkcji chemikaliów, papieru, żywności, metali, szkła, wyrobów z drewna lub szkła, a także innych produktów. Zgodnie z oficjalną interpretacją opublikowaną przez Urząd Regulacji Energetyki o przeważającym charakterze działalności decyduje kryterium wartości sprzedaży w ramach działalności przedsiębiorstwa.

Warunkiem skorzystania z ulgi jest zużycie energii elektrycznej na poziomie co najmniej 100 GWh rocznie. Dodatkowo koszt energii elektrycznej u przedsiębiorcy chcącego skorzystać z ulgi musi wynosić co najmniej 3 proc. wartości jego produkcji.

Dodatkowo, aby skorzystać z ulgi w danym roku kalendarzowym, konieczne jest doręczenie do Urzędu Regulacji Energetyki odpowiedniego oświadczenia w terminie do 30 listopada roku poprzedzającego. Oznacza to, że przedsiębiorcy chcący skorzystać z ulgi w 2014 roku powinni złożyć wspomniane oświadczenie najpóźniej do 30 listopada 2013 r. Jeśli tego nie zrobią, to możliwość skorzystania przez nich z ulgi w 2014 r. przepadnie.

Przepraszam, ile można zyskać?

Ulga dotyczy obowiązku umarzania świadectw pochodzenia energii elektrycznej wytworzonej w OZE i kogeneracji. Energia elektryczna wytworzona przez OZE lub źródło kogeneracyjne daje jej wytwórcy prawo do uzyskania zbywalnych świadectw pochodzenia. Odpowiednie podmioty na rynku energii elektrycznej mają ustawowy obowiązek, aby co roku kupić i umorzyć określoną ilość świadectw pochodzenia (lub wnieść opłatę zastępczą). Powoduje to, że świadectwa te mają określoną wartość majątkową i zapewniają dodatkowy zysk wytwórcom energii elektrycznej z OZE i kogeneracji.

Dotychczas umarzaniem świadectw pochodzenia zajmował się co do zasady sprzedawca dostarczający energię elektryczną przedsiębiorcy. Dla przykładu w ramach realizacji obowiązku za 2013 r. sprzedawcy muszą pozyskać świadectwa pochodzenia energii z OZE dla 12 proc. sprzedanej przez siebie energii elektrycznej, a świadectwa pochodzenia energii z kogeneracji dla 0,9 proc. tej energii.

W następstwie skorzystania z ulgi przedsiębiorca energochłonny staje się uprawniony (i zarazem zobowiązany) do samodzielnego pozyskiwania i umarzania świadectw pochodzenia. Sam fakt przejęcia prawa do umarzania świadectw pochodzenia nie musi jeszcze oznaczać oszczędności dla przedsiębiorstwa. Wręcz przeciwnie. Formalności związane z otwarciem konta w Rejestrze Świadectw Pochodzenia prowadzonym przez Towarową Giełdę Energii czy pozyskiwaniem świadectw pochodzenia mogą wiązać się raczej z dodatkowymi kosztami.

Istota ulgi polega na tym, że przedsiębiorca energochłonny będzie mógł umorzyć mniej świadectw pochodzenia niż inni zobowiązani uczestnicy rynku. W zależności od tego, jaki jest udział kosztu energii elektrycznej w wartości produkcji przedsiębiorcy, może ono umorzyć mniej o 20 proc., 40 proc. lub 80 proc. świadectw pochodzenia. Ponieważ wraz ze skorzystaniem z ulgi sprzedawca energii przestaje być zobowiązany do umarzania świadectw pochodzenia od energii sprzedanej przedsiębiorcy, to może on obniżyć temu przedsiębiorcy cenę energii w przybliżeniu o wartość tych świadectw. W konsekwencji oszczędność przedsiębiorcy będzie co do zasady korelować z wartością świadectw, z umorzenia których przedsiębiorca jest zwolniony.

Na rynku giełdowym cena świadectw pochodzenia energii elektrycznej z OZE przypadających na 1 MW/h energii elektrycznej na rynku giełdowym wynosi ok. 170 zł (przy bardzo dużych wahaniach w 2013 r.), a cena świadectw pochodzenia energii elektrycznej z kogeneracji ok. 58 zł. Jeśli te pierwsze są umarzane od 12 proc. kupionej energii, a te drugie od 0,9 proc. kupionej energii, to skala oszczędności u przedsiębiorcy zużywającego ok. 100 GWh energii elektrycznej wyniesie odpowiednio, przy zniżce 20 proc. ok. 418 tys. zł, przy zniżce 40 proc. ok. 837 tys. zł, natomiast przy zniżce 80 proc. już ok. 1674 tys. zł. Ze względu na sposób wyliczenia ulgi oszczędność rośnie wraz z wyższym zużyciem energii elektrycznej.

Dodatkowo w przyszłym roku i w latach kolejnych zakres obowiązku umarzania świadectw pochodzenia wzrośnie. Planowane jest też ponowne wprowadzenie obowiązku umarzania świadectw pochodzenia od energii elektrycznej wytworzonej w niektórych źródłach kogeneracyjnych. Spowoduje to, że ulga wynikająca z małego trójpaku będzie przekładać się na jeszcze większą oszczędność u korzystających z niej przedsiębiorców.

Zaznaczyć należy, że wejście w życie możliwości obniżenia kosztów pozyskania świadectw pochodzenia jest zależne od podjęcia odpowiedniej decyzji Komisji Europejskiej w zakresie zatwierdzenia ulgi. Na rynku dominuje opinia, że decyzja taka podjęta zostanie dopiero w 2014 r.

A może jeszcze więcej?

Odbiorcy przemysłowi mogą skorzystać dodatkowo również z możliwości, jakie daje ustawa o akcyzie podmiotom umarzającym świadectwa pochodzenia. Zgodnie z ustawą akcyzową energia elektryczna wytwarzana z odnawialnych źródeł energii podlega zwolnieniu z akcyzy. Zwolnienie to realizowane jest poprzez obniżenie akcyzy należnej od energii elektrycznej za najbliższe okresy rozliczeniowe o kwotę podatku akcyzowego należnej od ilości energii elektrycznej wynikającej z umorzonych świadectw pochodzenia.

Przy obecnym poziomie obowiązku w zakresie umorzenia świadectw pochodzenia energii z OZE wynoszącym 12 proc. kupionej energii i poziomie akcyzy w wysokości 20 zł za każdy MWh poziom oszczędności wyniesie 2,4 zł za MWh. Oznacza to, że przedsiębiorca przemysłowy spełniający kryteria ustawowe może zyskać minimum 240 tys. zł oszczędności akcyzowej. Przy większym zużyciu oszczędność będzie proporcjonalnie wyższa.

Niestety z konstrukcji tego zwolnienia wynika, iż może skorzystać z niego jedynie podmiot, który sam rozlicza podatek akcyzowy od energii elektrycznej, czyli który jest z podatnikiem podatku akcyzowego z tego tytułu. Nie jest możliwe zastosowanie tego zwolnienia w sytuacji, kiedy podmiot jest tzw. nabywcą końcowym na gruncie ustawy akcyzowej, tj. kiedy nabywa energię elektryczną z zapłaconą akcyzą. Wtedy bowiem podatnikiem akcyzy jest spółka dostarczająca energię elektryczną, a nabywca ponosi jedynie koszt tego podatku w cenie. Trzeba zauważyć, że jeżeli odbiorca przemysłowy jest na gruncie ustawy akcyzowej nabywcą końcowym, to de facto ani on, ani spółka obrotu dostarczająca mu energię elektryczną nie będzie mogła korzystać ze zwolnienia z akcyzy (spółka obrotu nie będzie umarzać świadectw pochodzenia). Może to mieć wpływ na cenę energii elektrycznej.

Aby móc zastosować zwolnienie, odbiorcy przemysłowi, którzy są nabywcami końcowymi dla celu podatku akcyzowego, powinni przeanalizować możliwość stania się podatnikiem akcyzy. Aby podmiot mógł nim zostać, musi uzyskać przynajmniej jedną z koncesji przewidzianych w prawie energetycznym dla energii elektrycznej (tj. na wytwarzanie, przesyłanie, dystrybucję lub obrót).

Zainteresowanie ulgą wynikającą z małego trójpaku stale rośnie. Korzyści z korzystania z ulg wynikających z małego trójpaku są bowiem wymierne.

Kto korzystał z ulgi, a kto dopiero skorzysta?

Z ulgi za okres od wejścia w życie małego trójpaku do 31 grudnia 2013 r. skorzysta stosunkowo niewielu, bo tylko 18 przedsiębiorców. Część uprawnionych zrezygnowała z możliwości zgłoszenia, bo istotne korzyści wynikające z ulgi są zależne od wydania odpowiedniej decyzji przez Komisję Europejską, co w praktyce może się przeciągnąć. Niektóre z przedsiębiorstw były też formalnie nieprzygotowane do wykonywania dodatkowych obowiązków związanych z ulgami. Niemałe znaczenie miał też fakt, że wiele przedsiębiorstw obawiało się, iż sprzedawcy energii będą zwlekać z aneksowaniem umów i obniżeniem cen energii o wartość certyfikatów, które w ramach korzystania z ulgi miał umarzać przedsiębiorca, a nie jak dawniej sprzedawca energii. Natomiast bez takiej obniżki opłacalność korzystania z ulgi stałaby się co najmniej wątpliwa. Na rynku powszechne jest jednak oczekiwanie, że w 2014 r. przedsiębiorstw korzystających z ulgi będzie jednak więcej.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy