Jednym z nich są długoterminowe depozyty. Niestety (dla banków), Polacy niechętnie odkładają pieniądze na tak długi okres. A może by i odkładali, gdyby nie ograniczenia lokat. To przede wszystkim niemożność skorzystania z odłożonych środków w podbramkowej sytuacji bez utraty części lub całości odsetek. To dla banku zabezpieczenie przed wycofywaniem środków, ale dla klienta – utrudnienie. Jedno z licznych – wystarczy bowiem spojrzeć na warunki lokat. Najpierw jednak o innym elemencie polityki banków.
Lubimy na krótko
Najchętniej zakładane są depozyty krótkoterminowe – do roku. I banki takie depozyty promują, oferując (relatywnie) atrakcyjne oprocentowanie. Przy okazji widać, jakim bankom jakie depozyty są najbardziej potrzebne.
Wśród proponujących najwyższe odsetki najczęściej pojawiają się: Bank Smart, instytucje należące do Leszka Czarneckiego i BOŚ. W przypadku lokat miesięcznych na przykład najwięcej – 3,25 proc. – oferuje Smart, za nim z 3 proc. jest BOŚ.
Deutsche Bank jest absolutnym liderem wysokości oprocentowania w skali roku, oferowanego przy lokacie dwumiesięcznej: 5 proc. Tyle że w pakiecie z kontem. Nieco niższe, ale też całkiem przyzwoite oprocentowanie – 4 proc. – oferują Alior Bank (dla posiadaczy kont) i Meritum Bank (też).
Najlepsze lokaty trzymiesięczne, po 4 proc., mają Idea Bank (Czarnecki) i mBank. Obie dla nowych klientów.