Fundusze | Na jakie produkty postawią klienci TFI w 2016 roku?

Od stycznia do listopada 2015 r. największym zainteresowaniem detalicznych klientów TFI cieszyły się fundusze akcji, głównie zagranicznych – prawie 4 mld zł przewagi wpłat netto, gotówkowe i pieniężne – 1,5 mld zł napływów netto oraz absolutnej stopy zwrotu – prawie 1,1 mld zł.

Aktualizacja: 06.02.2017 16:29 Publikacja: 30.12.2015 05:00

Fundusze | Na jakie produkty postawią klienci TFI w 2016 roku?

Foto: GG Parkiet

Najwięcej pieniędzy – ponad 800 mln zł netto – wycofano z funduszy obligacji.

Akcje i obligacje firm górą

Jak będą inwestować klienci TFI w 2016 r.? – Trudno w odpowiedzi na to pytanie zawrzeć coś przełomowego. Wymagałoby to bowiem dokładnego przewidzenia trendów rynkowych – zastrzega Marcin Bednarek, wiceprezes BPH TFI. – Ze sporym prawdopodobieństwem można jednak założyć, że część pieniędzy ulokowanych na depozytach i w funduszach obligacji będzie szukała alternatywnej formy inwestycji. Wciąż bezpiecznej, ale dającej wyższy zysk. Dlatego przyjmujemy, że sporą popularnością dalej będą się cieszyły fundusze oparte na obligacjach korporacyjnych – zakłada Bednarek. Pod warunkiem że fala niewypłacalności emitentów obserwowana jesienią 2015 r. nie nabierze impetu i nie zniechęci inwestorów do tej klasy aktywów.

– Spodziewamy się, że 2016 r. przyniesie utrzymanie trendów zaobserwowanych w 2015 r. – mówi Marek Rybiec, prezes Skarbca. – Zakładamy, że do funduszy akcji napłyną podobne kwoty, jak w 2015 r. Większość napływów przypadnie na portfele z dużą ekspozycją na giełdy zagraniczne. Liczymy natomiast na to, że więcej pieniędzy niż w mijającym roku, trafi do funduszy alternatywnych nieskorelowanych z rynkiem kapitałowym – przewiduje Rybiec.

Na polskie walory zdecydują się świadomi inwestorzy lubiący ryzyko. – Nie przekreślałbym całkowicie warszawskiej giełdy. W 2015 r. selektywne, niebenchmarkowe fundusze udowodniły, że na GPW też można zarabiać. To właśnie do tego typu portfeli będzie płynąć gotówka, choć prawdopodobnie nie będą to masowe napływy – uważa Bednarek. Jego zdaniem nową klasą funduszy, która – również ze względu na niską bazę – odnotuje dynamiczny wzrost aktywów, będą produkty regularnie wypłacające uczestnikom zysk. BPH TFI planuje uruchomić taki produkt w styczniu.

2 proc. zysku z obligacji

Fundusze gotówkowe i pieniężne, choć przyciągnęły sporo pieniędzy, nie zachwyciły stopami zwrotu – średnio 1 proc. od początku roku. I faktycznie ostatnie miesiące 2015 r. to już spora przewaga wypłat nad wpłatami. Co je czeka? – Przyjmujemy, że na obligacjach będzie można zarobić około 2 proc., co oznacza, że stopy zwrotu funduszy gotówkowych i pieniężnych prawdopodobnie uplasują się w przedziale 1–2 proc.. Będą zatem zbliżone do tych z 2015 r. Nie myślimy więc, żeby napływy do tej klasy aktywów miały się zdecydowanie różnić od obserwowanych w mijających miesiącach. Część inwestorów będzie się zapewne przerzucała do bardziej ryzykownych funduszy, inni – dopiero rozpoczynający inwestowanie lub chcący okresowo „zaparkować" kapitał – pozostaną przy tych strategiach – uważa Rybiec.

[email protected]

Opinia

Błażej Bogdziewicz, wiceprezes Caspar Asset Management

Moim zdaniem trzy najważniejsze wydarzenia (zaplanowane), które w 2016 r. będą miały największy wpływ na nasze oszczędności, to: po pierwsze, w odniesieniu do Polski, decyzja Sejmu, Senatu i Andrzeja Dudy dotycząca obsady Rady Polityki Pieniężnej. Kadencja większości członków obecnej RPP kończy się w styczniu bądź lutym przyszłego roku i wydaje się prawdopodobne, że nowi członkowie będą raczej opowiadać się za łagodną polityką pieniężną. Po drugie, w skali światowej, wybory prezydenckie w USA. W lipcu poznamy ostateczne decyzje obu partii odnośnie do nominacji, a w listopadzie wyboru dokonają sami Amerykanie. Ewentualna wygrana Donalda Trumpa z Partii Republikańskiej bądź Berniego Sandersa z Partii Demokratycznej może się spotkać z negatywną reakcją rynków. Dla inwestorów prawdopodobnie najlepszy byłby republikański prezydent, ale inny niż Trump. Trzecie wydarzenie dotyczy sfery przemysłowej. Chodzi o zapowiadaną na marzec premierę nowego samochodu Tesla Motors (producent aut elektrycznych – red.) – Modelu 3, który ma być istotnie tańszy od dotychczasowych samochodów Tesli. Sukces amerykańskiej firmy może mieć duży wpływ na światową branżę motoryzacyjną i globalny przemysł naftowy. JAM

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku