Zgodnie z wcześniejszą deklaracją Tamborski od 1 stycznia nie będzie już pełnił funkcji prezesa GPW. Nadzwyczajne walne zgromadzenie mające wybrać jego następcę zaplanowano jednak dopiero na 12 stycznia. Na razie na giełdzie będzie więc bezkrólewie.
Trudny czas
Paweł Tamborski funkcję szefa GPW objął w lipcu 2014 r. Mimo stosunkowo niedługiego czasu urzędowania, przyszło mu się zmierzyć z wieloma wyzwaniami. Już na samym początku musiał podjąć decyzję, czy związać warszawską giełdę ze zbudowaną wokół parkietu wiedeńskiego grupą CEESEG, czy też wybrać rozwój organiczny. Ostatecznie postawiono na tę drugą opcję, co patrząc przez pryzmat ostatnich ruchów w grupie CEESEG (sprzedaż udziałów w giełdzie węgierskiej i słoweńskiej) wydaje się 'słuszną decyzją. GPW pod przywództwem Tamborskiego dokonała też przeglądu strategii spółki stworzonej jeszcze przez poprzednią ekipę. Nowa wersja strategii, która zakłada m.in. 7-proc. średnioroczny wzrost przychodów GPW do 2020 r. czy też wypłatę dywidendy w wysokości co najmniej 60 proc. zysku, została przyjęta bardzo dobrze przez rynek. W pewnym momencie akcje GPW były wyceniane na prawie 52 zł. Obecnie jednak ich cena oscyluje w granicach 36 zł.
Być może najważniejszym zadaniem, przed jakim stanął Tamborski ze swoją ekipą, było przekonanie inwestorów i emitentów, że Warszawa wciąż jest atrakcyjnym rynkiem. Niestety godząca w giełdową koniunkturę antyreforma OFE czy pomysły polityków dotyczące opodatkowania banków sprawiły, że mimo starań i wysiłków w zakresie poprawiania atrakcyjności GPW wciąż jest wiele do zrobienia. Płynność obrotu nadal bowiem nie zachwyca, a i dużych IPO jest jak na lekarstwo.
Wyzwania te same
Wydaje się, że to będzie największe wyzwanie, przed jakim stanie nowy szef GPW. Część analityków spodziewa się, że nowy szef giełdy dokona kolejnych zmian w stategii spółki. „Uważamy, że inwestorzy powinni się liczyć z wprowadzeniem zmian w zaprezentowanej w październiku 2014 r. strategii średnioterminowej. Bezpośrednim powodem korekt będą prawdopodobne zmiany w zarządzie GPW. Dodatkowo wpływ na to może mieć uwzględnienie zmian i oczekiwań głównego akcjonariusza (Skarbu Państwa) wobec GPW jako instytucji będącej filarem krajowego rynku kapitałowego" – napisali w ostatnim raporcie poświęconym GPW analitycy DM BDM.
O tym, kto zostanie prezesem GPW, zdecyduje Skarb Państwa, posiadający ponad 50 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. Nieoficjalnie mówi się o trzech kandydatach: Stanisławie Kluzie, byłym szefie Komisji Nadzoru Finansowego, Marcinie Gomole, byłym zastępcy przewodniczącego nadzoru, oraz Michale Krupińskim, byłym wiceministrze skarbu.
