UniCredit nie musi i nie chce sprzedawać Pekao

Włoski gigant zaznacza, że plotki o konieczności sprzedaży polskiego banku nie są prawdziwe i ma on pozostać kluczowym aktywem grupy.

Aktualizacja: 13.01.2016 05:51 Publikacja: 13.01.2016 05:00

Prezes Federico Ghizzoni porządkuje grupę, koncentrując się na krajach Europy Środkowej, ale od publ

Prezes Federico Ghizzoni porządkuje grupę, koncentrując się na krajach Europy Środkowej, ale od publikacji nowej strategii w listopadzie akcje UniCredit potaniały o 19 proc.

Foto: Archiwum

Jak donosi „Financial Times", akcjonariusze UniCredit obawiają się, że jeśli sytuacja włoskiej grupy będzie się pogarszać, może być ona zmuszona do sprzedaży swoich „pereł w koronie", czyli banków w Polsce (Pekao) i Turcji (Yap? Kredi), a nawet być może niemieckiego HypoVereinsbanku.

– Takie niepokoje będą prześladować UniCredit dopóty, dopóki zyski grupy pozostaną niskie, a akcjonariusze niezadowoleni – mówi „FT" jeden z bankowców.

Strategia bez zmian

Czy UniCredit rzeczywiście zamierza sprzedać swój polski lub turecki bank? – Najlepszą odpowiedzią na to pytanie jest wypowiedź Federico Ghizzoniego sprzed miesiąca – mówi Andrea Morawski, rzecznik prasowy UniCredit.

Ghizzoni, prezes włoskiej grupy, zaznaczył wtedy, że Pekao jest jej kluczowym aktywem. – Strategia UniCredit w Polsce przewiduje dalsze wspieranie Banku Pekao. Jesteśmy inwestorem długoterminowym i takim pozostajemy – mówił Ghizzoni „Parkietowi".

Morawski wskazuje na przedstawiony w listopadzie plan strategiczny na lata 2015–2018, zakładający koncentrację na działalności w krajach Europy Środkowej, czyli głównie na Polsce, oraz w Turcji i Niemczech. – Nic w naszej strategii się od tej pory nie zmieniło – dodaje rzecznik UniCredit. W strategii bank zapowiedział również wyjście z Ukrainy – we wtorek poinformował o sprzedaży tamtejszego JSCB Ukrotsbanku.

Nie najlepszy moment

Zdaniem analityków sprzedaż Pekao przez UniCredit jest w tej chwili mało prawdopodobna.

– Pekao jest bankiem mającym strategiczną przewagę w sektorze, drugim pod względem wielkości bankiem w Polsce, wyróżniającym się rentownością i poziomem dokapitalizowania, a w dodatku konserwatywnie zarządzanym i płacącym wysokie dywidendy. Dlatego wydaje mi się, że sprzedaż przez UniCredit polskiego oddziału byłaby teraz mało korzystna. Chyba że sytuacja włoskiej grupy byłaby na tyle zła, że pojawiłaby się paląca potrzeba pozyskania gotówki, a na to się na razie nie zanosi – uważa Michał Sobolewski, analityk Domu Maklerskiego BOŚ.

– Sytuacja UniCredit musiałaby być naprawdę słaba, aby zdecydował się na sprzedaż Pekao. Poza tym byłoby to zupełnie sprzeczne ze strategią, którą grupa przedstawiła w listopadzie – zaznacza Kamil Stolarski, analityk Haitong IB.

– Warto zwrócić uwagę, że UniCredit oczekuje od swoich banków w Europie Środkowej dwukrotnie wyższego zwrotu z aktywów niż w Europie Zachodniej. Gdyby włoska grupa zdecydowała się na sprzedaż polskiego albo tureckiego banku, oznaczałoby to, że jest do tego zmuszona, i byłby to negatywny sygnał, mówiący, że potrzebuje kapitału – dodaje Stolarski.

Zdaniem analityków Pekao jest atrakcyjnym aktywem, na które w każdych warunkach znalazłby się chętny. – Bank ma duży udział w rynku, silną pozycję i jest odporny na zawirowania. Jednocześnie teraz nie jest najlepszy czas na sprzedaż banków – dodaje Sobolewski. W ciągu 12 miesięcy akcje Pekao potaniały o 19 proc., głównie z powodu zamiaru wprowadzenia podatku bankowego.

Prawdopodobnie sprzedaż Pekao negatywnie wpłynęłaby też na skonsolidowane współczynniki kapitałowe UniCredit. – Ale biorąc pod uwagę wskaźnik kapitału CET1 w wysokości 10,5 proc. na koniec III kwartału 2015 r., UniCredit jest całkiem solidnie dokapitalizowany jak na bank zachodnioeuropejski; nie wiadomo jednak czy w kolejnych okresach nie pojawią się np. większe rezerwy czy odpisy – mówi Stolarski.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy