Jak donosi „Financial Times", akcjonariusze UniCredit obawiają się, że jeśli sytuacja włoskiej grupy będzie się pogarszać, może być ona zmuszona do sprzedaży swoich „pereł w koronie", czyli banków w Polsce (Pekao) i Turcji (Yap? Kredi), a nawet być może niemieckiego HypoVereinsbanku.
– Takie niepokoje będą prześladować UniCredit dopóty, dopóki zyski grupy pozostaną niskie, a akcjonariusze niezadowoleni – mówi „FT" jeden z bankowców.
Strategia bez zmian
Czy UniCredit rzeczywiście zamierza sprzedać swój polski lub turecki bank? – Najlepszą odpowiedzią na to pytanie jest wypowiedź Federico Ghizzoniego sprzed miesiąca – mówi Andrea Morawski, rzecznik prasowy UniCredit.
Ghizzoni, prezes włoskiej grupy, zaznaczył wtedy, że Pekao jest jej kluczowym aktywem. – Strategia UniCredit w Polsce przewiduje dalsze wspieranie Banku Pekao. Jesteśmy inwestorem długoterminowym i takim pozostajemy – mówił Ghizzoni „Parkietowi".
Morawski wskazuje na przedstawiony w listopadzie plan strategiczny na lata 2015–2018, zakładający koncentrację na działalności w krajach Europy Środkowej, czyli głównie na Polsce, oraz w Turcji i Niemczech. – Nic w naszej strategii się od tej pory nie zmieniło – dodaje rzecznik UniCredit. W strategii bank zapowiedział również wyjście z Ukrainy – we wtorek poinformował o sprzedaży tamtejszego JSCB Ukrotsbanku.