Akcje PZU świecą na zielono rosnąc o 2 proc. do ponad 25 zł za walor przy niezłych obrotach zbliżających się już do 15 mln zł. Notowania banku Pekao są wyższe o 0,7 proc. W weekend spółka zdecydowała się ujawnić informację o rozmowach w sprawie nabycia znaczącego pakietu akcji banku Pekao po piątkowej publikacji Wall Street Journal. Amerykański dziennik na swojej stronie internetowej, powołując się na nieoficjalne informacje, podał, że właściciel Pekao, włoski UniCredit uzgodnił z PZU kluczowe parametry sprzedaży części swoich akcji Banku Pekao. W ramach proponowanej transakcji PZU zapłacić ma około 11 mld zł (2,8 mld dol.) za około 30 proc. akcji Banku Pekao. UniCredit ma obecnie 40,10 proc. akcji Pekao.
Z naszych informacji wynika, że rozmowy rzeczywiście trwają, są na zaawansowanym etapie, jednak nic jeszcze nie jest pewne, a doniesienia WSJ są przedwczesne. PZU w komunikacie informuje, że negocjacje z UniCredit rozpoczęły się 28 września. Rozmowy z włoskim bankiem prowadzi konsorcjum, w którego skład wchodzą PZU oraz Polski Fundusz Rozwoju. Nasze informacje wskazują, że w ręce PZU miałoby trafić 20 proc. udziałów, a do PFR 13 proc. Pekao.
PZU ma obecnie około 6 mld zł kapitału nadwyżkowego. Przy parametrach transakcji wskazujących na cenę 11 mld zł za pakiet 33 proc. partycypacja finansowa PFR wyniosłaby około 4,3mld zł, natomiast PZU musiałby wyłożyć prawie 6,7 mld zł. Braknie więc około 0,7 mld zł. Jak zapewniał na początku października prezes PZU Michał Krupiński wszelkie akwizycje będą w pierwszej kolejności finansowane właśnie z kapitału nadwyżkowego. Jeśli jednak grupa potrzebowałaby dodatkowego finansowania (powyżej 30 proc. środków na akwizycje zapisane w nowej polityce dywidendowej), to w drugiej kolejności sięgnie po dług podporządkowany zaś środki z pulu dywidendowej dopiero w trzeciej kolejności. Wszystko wskazuje więc na to, że PZU wyemituje obligacje.
Inwestorom mogą też podobać się zmiany w zarządzie PZU jakie nastąpiły w weekend. Ze spółką żegna się Beata Kozłowska-Chyła. Do zarządu wszedł natomiast Tomasz Kulik, który będzie odpowiedzialny za finanse ubezpieczyciela. Potwierdziły się zatem nasze informacje sprzed dwóch dni, jakoby jeszcze w tym tygodniu miało dojść do zmian w zarządzie ubezpieczyciela w zwiazku z rozpoczęciem "czyszczenia" spółek SP z ludzi byłego już ministra skarbu, Dawida Jackiewicza.
Tomasz Kulik jako CFO ubezpieczyciela to pozytywne zaskoczenie. To wewnętrzny awans w grupie. Kulik dotychczas był dyrektorem Biura Planowania i Kontrolingu w PZU. Jest również członkiem zarządu TFI PZU (w przeszłości także PZU Asset Management) nadzorującym obszar finansów, ryzyka, operacji i IT.