Zachęty i zaufanie zbudują III filar

Polacy chętnie przystąpią do proponowanych przez Ministerstwo Rozwoju planów kapitałowych, jeśli pojawią się zachęty i jeśli państwo zagwarantuje prywatny charakter środków w przekształconych OFE – uważa IGTE.

Aktualizacja: 06.02.2017 12:59 Publikacja: 30.11.2016 07:22

Zachęty i zaufanie zbudują III filar

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Powodzenie zmian w emeryturach zależy od tego, czy uda się odbudować zaufanie do systemu i wprowadzić lepsze zachęty do oszczędzania. Konieczne będzie też zaproponowanie taniego i łatwo dostępnego produktu oraz nowych możliwości inwestycyjnych. Ponadto niezbędne będzie zapewnienie prywatnej własności gromadzonych środków i dopuszczenie prywatnych instytucji finansowych od początku funkcjonowania planów kapitałowych. Wszystkie powyższe wnioski płyną z przygotowanego przez Izbę Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych, zrzeszającą powszechne towarzystwa emerytalne, „Przeglądu systemu emerytalnego IGTE 2016".

W stronę dobrowolności

– Kierunek, w którym zmierza system polski, tj. połączenia drugiego i trzeciego filaru, obrany został przez wiele państw rozwiniętych, na czele z Holandią, Wielką Brytanią i Nową Zelandią. Samo czerpanie wzorców z innych krajów nie wystarczy jednak dla powodzenia planowanych przez Ministerstwo Rozwoju zmian – twierdzi Małgorzata Rusewicz, prezes IGTE. – Konieczne jest skorzystanie z analizy doświadczeń polskiego systemu emerytalnego – dodaje.

Autorzy raportu podkreślają, że większość szacunków wskazuje, że odejście od kapitałowości w obowiązkowym systemie emerytalnym skutkować będzie obniżeniem przyszłych emerytur. W sytuacji braku politycznej możliwości powrotu do sytuacji sprzed 2011 r. należy podjąć działania, by ubytek ten został z nawiązką skompensowany dzięki upowszechnieniu dobrowolnych oszczędności.

Polak nie oszczędza

Eksperci IGTE rozróżniają pięć grup pracujących różniących się pod względem zainteresowania trzecim filarem. Ok. 5 proc. stanowią aktywni użytkownicy wspieranych przez państwo instrumentów (IKE, IKZE i PPE). Dalsze 15 proc. oszczędza na emeryturę, ale w inny sposób. Kolejne 35–40 proc. byłoby w stanie zwiększyć stopę oszczędności, choć z różnych względów tego nie czyni. Następne 10–15 proc. gotowe byłoby więcej oszczędzać, ale tylko przy silnym wsparciu państwa. Ostatnia grupa, licząca od 25 proc. do 30 proc. zatrudnionych, zdecydowanie nie jest zainteresowana długoterminowym oszczędzaniem.

– Nie zaniedbując działań edukacyjnych skierowanych w przyszłość, trzeba przyjąć do wiadomości dzisiejsze nastawienie społeczeństwa i uwzględnić je przy projektowaniu rozwiązań dobrowolnych, które aspirują do powszechności – uważa Rusewicz.

– Analiza przyczyn niskiego zainteresowania dotychczasowymi produktami wskazuje, że elementem nowego programu powinien być nie tylko lepszy system zachęt, ale także przejrzysty, tani i łatwo dostępny produkt emerytalny – wyjaśnia.

W lipcu resort rozwoju zaproponował, by środki pozostające w otwartych funduszach emerytalnych podzielić. Jedna czwarta z nich ma trafić do Funduszu Rezerwy Demograficznej, a trzy czwarte miałyby trafić na indywidualne konta każdego przyszłego emeryta. Zdaniem IGTE to dobry krok, ale trzeba prywatny charakter tych środków wyraźnie zaznaczyć w prawie – najlepiej ustawą.

Ponadto nowo utworzony quasi-obowiązkowy drugi filar powinien powstać od razu z udziałem podmiotów prywatnych – to zdaniem Izby zapewni jego efektywność od samego początku.

[email protected]

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku