Inwestorzy na rynku walutowym, zanim na dobre zaczną myśleć o zbliżających się świętach Bożego Narodzenia, muszą się zmierzyć z jednym bardzo ważnym tematem. Chodzi oczywiście o decyzję Rezerwy Federalnej w sprawie poziomu stóp procentowych, którą poznamy już w tę środę. Niby wszystko jest jasne i podwyżka powinna być już uwzględniona w wycenie głównej pary walutowej, czyli EUR/USD. Czy jednak faktycznie tak jest?
Podstawowy scenariusz
Zacznijmy od scenariusza bazowego, w którym Fed podnosi w środę główną stopę procentową o 25 pkt bazowych. Jak wskazują analitycy, para EUR/USD jest na taki rozwój wydarzeń przygotowana, w związku z czym wpływ decyzji na jej notowania powinien być praktycznie niezauważalny. Nie oznacza to jednak, że emocje na tym się skończą. W tym scenariuszy dla pary EUR/USD ważniejsze będzie to, co powie szefowa Rezerwy Federalnej Janet Yellen.
– Dolar amerykański jest w tym momencie relatywnie wykupiony, dlatego dla dalszego ruchu dolara, w szczególności na parze EUR/USD, będzie istotna komunikacja Rezerwy Federalnej na temat dalszej ścieżki podwyżek stóp procentowych. Bankierzy centralni w USA wielokrotnie wskazywali, że kluczowa jest ścieżka podwyżek, a nie sam konkretny czas decyzji. Wszystko będzie zależeć od tzw. dot-chartu, czyli wykresu, na którym członkowie Rezerwy Federalnej wskazują swoje oczekiwania co do stóp procentowych w przyszłości. Same „kropki" są jednak mało czytelne, dlatego inwestorzy będą zwracali uwagę na medianę oczekiwań amerykańskich bankierów. Jeśli mediany powędrują w górę w przypadku każdego okresu prognozy (co nie zdarzyło się jeszcze nigdy w historii od momentu prezentowania dot-chartu), dolar będzie kontynuował swoje umocnienie i kurs EUR/USD w najbliższych kilku miesiącach może dojść nawet do parytetu. W przeciwnym wypadku, kiedy bankierzy będą widzieć jedynie dwie–trzy podwyżki w przyszłym roku, EUR/USD prawdopodobnie zacznie mozolne odbicie przez przynajmniej kilka następnych miesięcy – wyjaśnia Michał Stajniak, analityk rynków finansowych w XTB.
– Scenariusz bazowy zakłada oczywiście wyczekiwaną podwyżkę stóp, a dotychczasowe zachowanie FOMC sugeruje, że Janet Yellen nie zależy na dodatkowym podbijaniu zmienności. Reakcja rynków zależeć będzie jednak od innych czynników, a mianowicie projekcji makro oraz perspektyw podwyżek stóp w 2017 r. Inwestorzy spodziewają się dwóch–trzech ruchów o 25 pkt bazowych. Ewentualne mniej jastrzębie stanowisko Fedu mogłoby zostać wykorzystane jako pretekst do długo wyczekiwanej korekty spadkowej w wycenie dolara – uważa z kolei Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.
Alternatywne scenariusze
Chociaż eksperci są przekonani, że Fed na najbliższym posiedzeniu zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych o 25 pkt bazowych, to warto się też jednak zastanowić, co się stanie, jeśli Rezerwa Federalna sprawi niespodziankę i pozostawi stopy bez zmian.