- Mogę powiedzieć, że Stany Zjednoczone nigdy nie zbankrutują. To się nigdy nie wydarzy. Jesteśmy na ścieżce ostrzegawczej, ale nigdy nie uderzymy w ścianę - stwierdził w wywiadzie dla telewizji CBS Scott Bessent, amerykański sekretarz skarbu. Słowa te wypowiedział w kontekście obaw dotyczących limitu zadłużenia USA, który powinien zostać wkrótce podniesiony. Jeszcze na początku maja Bessent ostrzegał, że rządowi federalnemu może do sierpnia zabraknąć pieniędzy, jeśli limit długu nie zostanie podwyższony.

Dlaczego rentowność amerykańskich obligacji rośnie?

Rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich lekko rosła podczas poniedziałkowej sesji. Po południu wynosiła 4,43 proc. Jest wyraźnie podwyższona od października, kiedy ponownie przekroczyła poziom 4 proc. W maju chwilowo jednak przebiła poziom 4,6 proc., a w styczniu sięgała 4,82 proc.

To że rentowności amerykańskich obligacji były w ostatnich miesiącach podwyższone, tłumaczone jest m.in. tym, że oddaliły się w tym czasie szanse na obniżki stóp przez Fed oraz tym, że plany fiskalne administracji Donalda Trumpa przewidują cięcia podatków i wyższy deficyt. Biały Dom chce, by Kongres przyjął ustawę przewidującą przedłużenie obecnie obowiązujących cięć podatków oraz podwyższenie limitu zadłużenia o 4 bln dol. Ta ustawa została w maju przyjęta przez Izbę Reprezentantów i czeka na głosowanie w Senacie.

Dlaczego inwestorzy obawiają się o kondycję fiskalną USA?

Jednym z inwestorów zaniepokojonym kondycją fiskalną USA jest Jamie Dimon, prezes banku JPMorgan Chase. Stwierdził on w piątek, że plany fiskalne Trumpa mogą doprowadzić do powstania „pęknięć” w amerykańskim rynku obligacji. - Nie wiem, czy będziemy mieć kryzys w ciągu sześciu miesięcy czy sześciu lat, ale mam nadzieję, że zmienimy zarówno trajektorię długu, jak i zdolność organizatorów rynku do wpływania na rynek - powiedział Dimon.

Bessent odniósł się do jego ostrzeżeń. - Znam Jamiego od wielu lat i on w trakcie całej swojej kariery snuł tego typu prognozy. Na szczęście żadna z nich się nie spełniła. To jednak pokazuje dlaczego on jest wspaniałym bankierem. Bo stara się dostrzegać rzeczy mogące kryć się za rogiem - stwierdził amerykański sekretarz skarbu. Zapewnił również, że w ciągu nadchodzących czterech lat deficyt budżetowy USA będzie stopniowo zmniejszany.