Ropa po 65 dolarów. Kiedy kierowcy mogą liczyć na tańsze paliwo?

Takiej ceny nie było na globalnym rynku ropy od 3,5 roku. Dziś baryłka ropy europejskiej marki Brent potaniała o ponad 6 proc. do 65,64 dol./baryłka. A to nie koniec spadków.

Publikacja: 04.04.2025 15:10

Takiej ceny nie było na globalnym rynku ropy od 3,5 roku.

Takiej ceny nie było na globalnym rynku ropy od 3,5 roku.

Foto: Bloomberg

Cena kontraktów terminowych na ropę Brent z dostawą na czerwiec na giełdzie London ICE Futures spadła w piątek w południe o 6,17 proc., do 65,64 dolarów za baryłkę. Ostatni raz ropy była poniżej 66 dolarów za baryłkę 2 grudnia 2021 r., przypomina agencja Reutera.

Czytaj więcej

Eksperci nie spodziewają się wzrostów cen ropy

Podwójny cios dla nafciarzy

Analitycy wskazują, że jest to pochodna działań Białego Domu i porozumienia eksporterów OPEC+, które zadały podwójny cios rynkowi ropy naftowej – ceny spadają gwałtownie drugi dzień z rzędu. Do tego dołożyła się decyzja Pekinu z 4 kwietnia. Chiny ogłosiły wprowadzenie odwetowych taryf handlowych.

„Chiny wzywają Stany Zjednoczone do natychmiastowego zniesienia jednostronnych środków taryfowych i rozwiązania różnic handlowych poprzez konsultacje na równych, pełnych szacunku i korzystnych dla obu stron zasadach” – poinformowała w oświadczeniu chińska Komisja ds. Taryf Rady Państwa.

Pekin podkreśla również, że działania USA „nie są zgodne z zasadami handlu międzynarodowego i poważnie szkodzą prawom i interesom Chin”.

Reklama
Reklama

Analitycy T-Investments zauważają, że spadkowy trend cen ropy naftowej został wywołany przede wszystkim cłami wprowadzonymi w tym tygodniu przez Donalda Trumpa. „Rynek spodziewa się spadku popytu na ropę naftową i inne surowce. Dodatkowym negatywnym czynnikiem była decyzja OPEC+ o zwiększeniu produkcji surowca w krótszym czasie” – mówią eksperci.

Czytaj więcej

Ropa najtańsza od czterech lat. Główna przyczyna leży w USA

OPEC+ rozpędza pompy

Cena ropy Brent zaczęła spadać 3 kwietnia. Wówczas surowiec potaniał ponad 5 proc. - poniżej 71 dolarów za baryłkę. Dynamikę tę wsparły wczorajsze oświadczenia OPEC+ po negocjacjach pomiędzy ośmioma głównymi uczestnikami porozumienia. W ich wyniku podjęło ono decyzję o przyspieszeniu znoszenia ograniczeń na wydobycie ropy naftowej i zwiększeniu już od maja sprzedaży o 411 tys. baryłek dziennie. Rosja i Arabia Saudyjska ogłosiły plany trzykrotnego zwiększenia produkcji ropy w stosunku do planowanego poziomu.

Dlatego eksperci są zdania, że to nie koniec przeceny surowca. W miarę ogłaszania odpowiedzi kolejnych krajów na amerykańskie cła oraz rosnącego wydobycia, przy spadających popycie, ropa będzie dalej tanieć. Najmocniej uderzy to w amerykańskie koncerny naftowe. Marka WTI zawsze była tańsza od Brent.

Gospodarka światowa
Berkshire Hathaway z solidnym zyskiem i górą gotówki
Materiał Promocyjny
Goodyear redefiniuje zimową mobilność
Gospodarka światowa
Rynkowe strachy, które nawiedzają Wall Street
Gospodarka światowa
EBC utrzymał stopy procentowe bez zmian
Gospodarka światowa
PKB strefy euro nieco lepszy od oczekiwań, a Niemcy w stagnacji
Gospodarka światowa
Fed znów obniżył stopy
Gospodarka światowa
Nvidia ma 5 bln dolarów kapitalizacji
Reklama
Reklama