Głównym powodem przypływu popularności tych firm na giełdzie były oczekiwania inwestorów, że US Drug Enforcement Administration, nadzór rynku leków, obniży ryzyko przypisane do marihuany.

Rachel Levine, wiceszefowa departamentu zdrowia, zarekomendowała, aby marihuana została przeniesiona z pierwszej grupy ryzyka (Schedule 1), gdzie jest w towarzystwie heroiny i LSD, do trzeciej.

Czytaj więcej

Pojawiają się zakręty na drodze do legalizacji marihuany

Niższa kategoria ryzyka powinna ułatwić spółkom działającym w marihuanowym biznesie dostęp do usług finansowych, zauważa Bloomberg.

Benjamin Salisbury, dyrektor analiz w firmie Height Capital Markets, zwraca też uwagę na korzyści podatkowe, które do tej pory były niedostępne dla tej branży. W nocie dla inwestorów podkreślił również , że dostęp do tradycyjnych usług bankowych zmniejszy uzależnienie tego biznesu od gotówki.