Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rinat Achemtow (na zdjęciu), był wcześniej patronem donieckiego klanu oligarchów i oskarżano go o konszachty z separatystami. Poniósł jednak duże straty w wyniku rosyjskiej inwazji i obecnie mocno nagłaśnia swoją pomoc dla państwa ukraińskiego. Oligarcha Wiktor Pinczuk lobbuje natomiast na Zachodzie na rzecz Ukrainy.
Jeśli Ukraina zdoła oprzeć się rosyjskiej agresji, to jej system społeczno-gospodarczo-polityczny wyjdzie z wojny poddany głębokiej transformacji. Transformacja ta już przebiega, a jednym z jej objawów jest ogromne wzmocnienie władzy centralnej i załamanie znaczenia oligarchów. Ludzie, którzy przez trzy dekady trzęśli ukraińską polityką i rozdawali karty w gospodarce, w obliczu wojny zostali zepchnięci na boczny tor. Ich media służą teraz państwu. Zniszczenia wojenne dotknęły ich spółek, czasem część ich majątków przejmowało państwo, a zdarzało się też, że ich rezydencje były przeszukiwane przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Niektórzy oczywiście postanowili spokojnie przeczekać wojnę we francuskich czy szwajcarskich kurortach. Spośród oligarchów działających w polityce pozycję zachował właściwie tylko były prezydent Petro Poroszenko. Udało mu się to ze względu na pełniony przez siebie wcześniej urząd i wspierające go silne struktury partyjne. Jednak nawet i on zagrożony jest śledztwami i został upokorzony czasową blokadą możliwości wyjazdów zagranicznych. Żaden z oligarchów nie ma obecnie żadnych szans w konfrontacji z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i jego administracją.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”