Japoński indeks Nikkei 225 przekroczył wczoraj barierę 10 tys. pkt, zyskując 1,5 proc., co było jego 9. kolejną zwyżką dzienną, a obecny okres wzrostowy tego wskaźnika jest już najdłuższy od lutego 1988 r. Zwyżkom japońskich spółek przewodziły wczoraj papiery dwóch największych w tym kraju domów maklerskich. Kurs Nomury wzrósł o 3,1 proc., a Daiwy o 4,5 proc. po artykule lokalnej gazety przewidującym, że Nomura po raz pierwszy od 2007 r. może osiągnąć kwartalny zysk.
W najlepsze trwa hossa w Chinach. Cena akcji Sichuan Expressway wzrosła trzykrotnie w pierwszym dniu ich notowań na giełdzie w Szanghaju. Z kolei papiery China Mobile, największego na świecie pod względem liczby abonentów operatora telefonii komórkowej, zdrożały wczoraj w Hongkongu o 4,2 proc. na wieść, że spółka prawdopodobnie przeprowadzi emisję na rynku krajowym.
Walory Lotte Shopping, największego południowokoreańskiego operatora domów towarowych, zyskały wczoraj 5,8 proc. po opublikowaniu informacji, że wskaźnik zaufania tamtejszych konsumentów wzrósł do poziomu najwyższego od siedmiu lat.
Nastroje azjatyckich inwestorów poprawiły się też w wyniku znaczącego przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego w Chinach, a także na ogół lepszych, niż prognozowano, zysków amerykańskich spółek. Indeks giełdy w Hongkongu przekroczył wczoraj barierę 20 tys. punktów, po raz pierwszy od wrześniowego załamania na rynkach spowodowanego bankructwem nowojorskiego banku inwestycyjnego Lehman Brothers.
Główny wskaźnik giełdy w Szanghaju wzrósł w tym roku już o 89 proc. Niemal codziennie jakaś chińska spółka zapowiada przeprowadzenie pierwotnej oferty publicznej po wycofaniu pod koniec czerwca przez nadzór tamtejszego rynku zakazu IPO.