– Implikacją dla Goldman Sachs i innych instytucji jest odpowiedź na pytanie, czy chcą pozostać bankami. Jeśli nie chcą się stosować do reguł dotyczących banków, lecz chcą mieć w handlu wolną rękę, to w porządku, ale niech nie robią tego pod licencją bankową – powiedział Volcker, w przeszłości szef Rezerwy Federalnej, w wywiadzie dla „Financial Times”.
Volcker jest uważany za autora propozycji oddzielenia „zwykłej” działalności bankowej od spekulowania własnym kapitałem na rynkach finansowych. Propozycja ta została przedstawiona w styczniu przez prezydenta Obamę i ochrzczona „regułą Volckera”.
Wciąż się spekuluje, jak nowe przepisy mogłyby wpłynąć na działalność takich instytucji, jak Goldman Sachs czy JPMorgan Chase, które mają rozbudowane działy traderów inwestujących na rachunek samych instytucji (a nie rachunek klientów) i jednostki private equity. Największe profity z obrotu na własne konto osiągał dotąd właśnie Goldman.
Dotąd Goldman wykluczał rezygnację z licencji bankowej, którą otrzymał razem z inną firmą inwestycyjną z Wall Street, Morgan Stanley, po wybuchu kryzysu w 2008 r. Licencja wiąże się ze zwiększonym nadzorem, ale dała obu firmom możliwość korzystania z tanich pieniędzy z Fedu. Jak podał „FT”, w przypadku wprowadzenia reguły Volckera menedżerowie Goldman rozważają sprzedaż mało istotnej dla banku działalności związanej z przyjmowaniem depozytów i oddanie licencji. Wierzą jednak, że nie będą do tego zmuszeni.