– Teraz mogę sobie wyobrazić osiem do dziesięciu IPO – powiedział Andreas Bernstorff. – Ale jeśli ta pierwsza fala przepłynie i rynek nie straci tchu, to w drugim półroczu może być jeszcze więcej ofert – dodał.
Kabel Deutschland, największy w Niemczech operator telewizji kablowej, dystrybutor produktów chemicznych Brenntag i firma odzieżowa Tom Tailor zapowiedziały sprzedaż akcji i wejście na giełdę w tym roku, już po odwołaniu oferty przez spółkę budowlaną Hochtief. Zrezygnowała ona ze sprzedaży akcji w grudniu, podobnie jak firma Scan Energy, kiedy inwestorzy wyjątkowo nieufnie traktowali papiery spółek w jakikolwiek sposób związanych z budownictwem, do czego przyczyniły się informacje o zupełnie niespodziewanym bankructwie dewelopera z Dubaju.
Ta niechęć do kupowania nowych akcji szybko rozprzestrzeniła się wtedy na cały rynek i z oferty na londyńskiej giełdzie zrezygnowała firma Travelport. Zdaniem analityków decydujące dla powodzenia nowych ofert będzie takie ustalenie cen akcji, które pozwoli inwestorom odzyskać wiarę w giełdowe zyski. Firma Brenntag, należąca do prywatnej spółki kapitałowej BC Partners, chce już pod koniec marca pozyskać z rynku około miliarda euro.
Przed świętami wielkanocnymi spodziewana jest też pierwotna oferta publiczna Kabel Deutschland. Providence Equity Partners Inc. i inni właściciele tej spółki zamierzają zebrać z rynku również około miliarda euro ze sprzedaży od 30 do 40 proc. akcji. Analityk Citigroup przewiduje, że takich ofert o wartości od 750 mln do miliarda euro może być w Niemczech tej wiosny cztery lub pięć.
Europejski rynek pierwotnych ofert publicznych o wiele wolniej niż amerykański dochodzi do siebie po zupełnej zapaści spowodowanej zamrożeniem rynków kredytowych po bankructwie nowojorskiego banku inwestycyjnego Lehman Brothers Holding we wrześniu 2008 roku. W USA sprzedaż akcji w ramach IPO była w ub.r. prawie cztery razy większa niż w Europie Zachodniej.