Vivendi broni się przed zapłatą odszkodowań

Koncern Vivendi, który w styczniu przegrał sprawę w sądzie w Nowym Jorku dotyczącą zarzutów o podawanie inwestorom fałszywych informacji w latach 2000–2002, teraz zabiega, aby z tego werdyktu nie skorzystali byli francuscy udziałowcy firmy.

Publikacja: 08.03.2010 00:29

W styczniu sąd federalny w USA rozstrzygnął, że Vivendi było winne aż 57-krotnego wprowadzenia w błąd inwestorów w latach 2000–2002 – w komunikatach firma naginała rzeczywistość, ukrywając swoje problemy z płynnością. Pozew ten miał charakter zbiorowy, a dwie trzecie z powodów pochodziło z Francji. Zdaniem prawników w ramach odszkodowań mogłoby inwestorom przypaść 9,3 mld USD.

Vivendi jednak uważa, że inwestorzy francuscy powinni zostać wykluczeni z grona powodów, m.in. dlatego że we Francji pozwy zbiorowe nie istnieją. Argumentowało, że gracze powinni dochodzić swoich racji przed sądami krajowymi. W zeszłym tygodniu doszło w tej sprawie do przesłuchania.

– Ci akcjonariusze kupowali akcje we Francji, otrzymywali informacje we Francji, działali na gruncie regulacji francuskich. Amerykański system stoi w fundamentalnej sprzeczności z naszym prawem – wskazywał reprezentujący Vivendi prawnik Herve Pisani. – Nie ma czegoś takiego jak naturalna czy pierwsza jurysdykcja. Sąd w Nowym Jorku ma wszelkie kompetencje, żeby rozstrzygać w tej sprawie – argumentował jednak adwokat poszkodowanych Alexis Mourre.

Problemy Vivendi wyszły na jaw w 2002 r., kiedy do dymisji został zmuszony prezes Jean-Marie Messier, po tym jak firma zaczęła notować ogromne straty – największe w historii francuskich firm. Wcześniej Messier wydał 77 mld USD na przejęcia, przekształcając Vivendi z małej spółki wodociągowej w globalnego potentata na rynku mediów. Messierowi, a także Edgarowi Bronfmanowi Jr., który też przez moment kierował Vivendi, nadal grozi proces karny m.in. za manipulację kursem akcji, w którym jako poszkodowany będzie występować też samo Vivendi.

Obecny szef Vivendi Jean-Bernard Levy stwierdził, że spółka będzie bronić się przed wyrokiem sądu z USA, gdyż przy niekorzystnym wyroku ucierpią jej obecni akcjonariusze. Koncern odłożył na odszkodowania z nowojorskiego procesu jedynie 550 mln euro (746 mln USD).

[ramka][b]9,3 mld USD[/b]

na takie odszkodowania mogą liczyć inwestorzy, którzy pozwali Vivendi o to, że firma wprowadzała ich w błąd co do swojej sytuacji finansowej. Jej winę uznał w styczniu sąd w Nowym Jorku[/ramka]

Gospodarka światowa
USA i Wielka Brytania mają umowę handlową
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Bank Anglii obciął stopy procentowe
Gospodarka światowa
Inwestorzy liczą na owocne negocjacje
Gospodarka światowa
Spółki bardzo mocno skupują akcje własne
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Fed nie zmienił stóp procentowych
Gospodarka światowa
Meta dostanie odszkodowanie za infekowanie WhatsAppa