Roubini zasłynął jako jeden z nielicznych ekspertów, którzy przewidzieli kryzys finansowy w 2007 r. Dotąd przyjmował on za bazowy scenariusz na ten rok ożywienie w kształcie litery U - czyli stopniowe, niezbyt szybkie wychodzenie gospodarki USA z zapaści. W swoim najnowszym raporcie bierze też jednak pod uwagę możliwość wystąpienia tzw. podwójnego dna, czyli okresu ponownego spadku PKB.

Rosnące ryzyko takiego scenariusza wiąże się z serią słabszych danych z gospodarki amerykańskiej i kryzysem dotyczącym długu publicznego w Europie.

Zdaniem Roubiniego w II półroczu gospodarka USA może napotkać trudności m.in. ze względu na wycofywanie się rządu w rozwiązań stymulacyjnych. Kryzys w Europie może doprowadzić zaś do spadku popytu na amerykański eksport. Ryzyko podwójnej recesji nie jest jednak wysokie - Roubini szacuje je na 20 proc. Najwięcej, 60 proc. szans daje na realizację scenariusza z odrodzeniem w kształcie litery U.

Według Roubiniego dane makro publikowane w USA od końca lutego były "słabe" lub nawet "straszne". Wyliczył, że popsuły się nastroje konsumentów, załamała sprzedaż nowych domów, mocno spadła także domów używanych, osłabła aktywność w budownictwie, a liczba nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych utrzymuje się "uporczywie wysoko", przekraczając poziom 400 tysięcy. Ekonomista zaznaczył, ze chociaż PKB rósł w IV kwartale w USA w tempie 5,9 proc., to większość z tego, aż 3,9 pkt proc., przypadło na zapasy.