Pod koniec czerwca 2007 r. za walor fińskiej spółki płacono na giełdzie w Helsinkach 20,8 euro. Dziś papiery te kosztują 6,8 euro, o 67 proc. mniej. W tym czasie indeks 25 największych fińskich spółek zniżkował o niespełna 35 proc. Przecena akcji Nokii jest więc tylko częściowo skutkiem światowego kryzysu finansowego i spowolnienia gospodarczego.Równie duże znaczenie miał rynkowy debiut iPoda, kultowego dziś smartfona firmy Apple, który miał miejsce 29 czerwca 2007 r., rok po tym, gdy stery Nokii objął Kallasvuo.
Zdaniem inwestorów pod jego kierownictwem spółka nie była w stanie podjąć skutecznej konkurencji z Apple oraz z innym producentem wielofunkcyjnych telefonów komórkowych, kanadyjską firmą Research in Motion (produkuje Blackberry). W efekcie Nokia sukcesywnie traci udziały w rynku smartfonów. O ile w IV kwartale 2006 r. sięgały one 50,2 proc., o tyle w I kwartale tego roku było to już niespełna 39 proc. (dane firmy Canalys). W tym czasie jej marża na sprzedawanych aparatach telefonicznych zmalała z ponad 21 proc. do około 12 proc.
Choć rynek smartfonów stanowi tylko około 16 proc. całego rynku telefonów komórkowych, rozwija się znacznie szybciej. W efekcie Nokia traci udziały także w tym ostatnim. Analitycy przyznają wprawdzie, że taki sam los spotykał dotąd Motorolę i Sony Ericssona, lecz spółki te podjęły ostatnio skuteczne działania, aby ten proces powstrzymać.
W ubiegłym roku rozpoczęły m.in. produkcje telefonów z systemem operacyjnym Android firmy Google, którego popularność rośnie jeszcze szybciej niż urządzeń Apple. Tymczasem Nokia równolegle próbuje rozwijać dwie platformy – Symbian i MeeGo – co wprowadza wśród twórców oprogramowania i klientów zamieszanie.
– Wciąż oczekuję, że Olli-Pekka Kallasvuo zostanie usunięty – mówi James Kellehner, analityk w Argus Research. – Rada powinna podjąć działania już dawno – zgadza się Vlad Cara z firmy inwestycyjnej Pictet, która ma w portfelu akcje Nokii. Według niego zmiany są jednak potrzebne także w samej radzie dyrektorów. Na przykład brakuje w niej członka z USA, gdzie Nokia boryka się z największymi problemami, oraz z Chin, które są największym rynkiem spółki.