W ubiegłym roku, najgorszym od 1992 r., upadło 140 instytucji i jeśli w obecnym tempo bankructw utrzyma się, może on być jeszcze gorszy pod tym względem. Głównym powodem jest zła sytuacja wielu firm i gospodarstw domowych niezdolnych do spłacania zobowiązań z tytułu zaciągniętych kredytów. W przypadku przedsiębiorstw chodzi głównie o kredyty na zakup nieruchomości komercyjnych i rozwój. Recesja doprowadziła do bankructw wiele firm handlowych, a z powodu opustoszałych galerii w tarapatach znaleźli się deweloperzy.

Korporacja ubezpieczająca depozyty bankowe (FDIC) postanowiła przejąć kontrolę nad m.in. Crescent Bank and Trust Co. w Jasper (Georgia) z miliardem dolarów aktywów, Sterling Bank (Floryda, 407, 9 mln USD aktywów) oraz Williamsburg First National Bank (Południowa Karolina, 139,3 mln USD). Te stosunkowo niewielkie banki zostaną sprzedane innym instytucjom finansowym.

Krach Crescent Bank and Trust będzie kosztował FDIC 242,4 milionów dolarów, Sterling Bank 45,5 mln USD, Williamsburg First National Bank zaś tylko 8,8 mln USD. W tym okresie 2009 roku zbankrutowały 64 banki, w całym 2008 r. zanotowano 25, w 2007 r. zaś tylko 3. FDIC, z powodu rosnącej liczby upadłości, 31 marca tego roku miała na minusie 20,7 mld USD.