Sektor bankowy triumfuje

Banki nie kryją zadowolenia z decyzji Komitetu Bazylejskiego o złagodzeniu planowanej reformy wymogów kapitałowych

Publikacja: 29.07.2010 07:46

– Choć wymogi kapitałowe Bazylei III mogą wyznaczać minimalne standardy w bankowości, same w sobie n

– Choć wymogi kapitałowe Bazylei III mogą wyznaczać minimalne standardy w bankowości, same w sobie nie są dostatecznie surowe – mówił wczoraj gubernator Banku Anglii Mervyn King. Ich dalszemu zaostrzeniu sprzeciwiają się jednak Francja i Niemcy.

Foto: Bloomberg

Ostateczny kształt nowych regulacji, które mają zwiększyć stabilność sektora bankowego (tzw. Bazylea III), będzie znany dopiero w listopadzie. Na początku tygodnia Bazylejski Komitet Nadzoru Bankowego złagodził część propozycji, które przedstawił w grudniu 2009 r. na polecenie G20.

To skutek zarówno zabiegów lobbingowych banków, jak i kryzysu fiskalnego w strefie euro. Jak wynika z nieoficjalnych doniesień, władze Francji i Niemiec, które do niedawna były zwolennikami zaostrzenia regulacji, przestraszyły się, że przy obecnej koniunkturze ich sektory bankowe i gospodarki nie udźwignęłyby ciężaru nowych wymogów kapitałowych.

[srodtytul]Inwestorzy zadowoleni[/srodtytul]

– W dużej mierze Komitet wziął pod uwagę obawy branży – ocenił Charles Dallara, dyrektor zarządzający Instytutu Finansów Międzynarodowych, który reprezentuje około 375 instytucji finansowych. W czerwcu waszyngtońska organizacja szacowała, że gdyby propozycje Komitetu weszły w życie w oryginalnej formie, to w latach 2010–2015 odjęłyby 3,1 pkt proc. od stopy wzrostu gospodarek USA, strefy euro i Japonii.

– Większość ustępstw Komitetu jest dla nas pozytywna – potwierdził John Cryan, dyrektor finansowy (CFO) szwajcarskiego banku UBS. – Z radością przyjęliśmy ogłoszone zmiany – wtórował mu Stefan Krause, CFO Deutsche Banku.

Na fali tych optymistycznych wypowiedzi ogólnoświatowy indeks akcji banków od początku tygodnia zyskał około 4 proc. – Choć zakładaliśmy pewne opóźnienia i ustępstwa we wdrażaniu nowych przepisów, potwierdzenie tego przez Komitet będzie sprzyjało europejskim bankom, w które oryginalne propozycje uderzyłyby najbardziej – skomentował Huw van Steenis, główny analityk bankowy w Morgan Stanley.

[srodtytul]Przedwczesne zadowolenie?[/srodtytul]

Komitet Bazylejski, w którym zasiadają przedstawiciele banków centralnych i agencji regulacyjnych z 27 państw, zrezygnował m.in. z postulatu, aby do kapitału podstawowego banki nie mogły zaliczać mniejszościowych udziałów w innych instytucjach. Postanowił ponadto, że normy dotyczące maksymalnej dźwigni finansowej – nowość Bazylei III w porównaniu z Bazyleą II z 1999 r. – zaczną obowiązywać dopiero w 2018 r. Według wstępnych propozycji wartość aktywów banków (całkowita, a nie ważona ryzykiem) nie będzie mogła przekraczać 33-krotności ich kapitału podstawowego.

Część ekspertów wskazuje jednak, że sektor finansowy zbyt wcześnie odtrąbił sukces w walce z surowymi regulacjami. Komitet wciąż nie podjął bowiem decyzji w tak kluczowych kwestiach, jak nowy minimalny stosunek kapitału podstawowego do aktywów ważonych ryzykiem (obecnie 4 proc.) ani nie opracował reguł dotyczących płynności banków, które również będą nowością Bazylei III. – Nawet po tych kompromisowych propozycjach banki nie unikną wyższych wymogów kapitałowych oraz norm płynności – ostrzegł Frederick Cannon, główny strateg w Keefe, Bruyette & Wood’s.

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?