Upał i pożary szkodzą rynkom

Szalejące pożary lasów oraz największa od 13 lat fala upałów doprowadziły do dużego spadku obrotów na rosyjskich rynkach kapitałowych.

Publikacja: 11.08.2010 08:07

Upał i pożary szkodzą rynkom

Foto: AFP

Jak wynika z wyliczeń domu maklerskiego Otkritie Securities, obroty na moskiewskich giełdach Micex i RTS w pierwszych dniach sierpnia były o 60 proc. niższe niż przeciętnie w tym okresie roku.

Katastrofy naturalne, które nawiedziły Rosję, zaszkodziły też rynkowi obligacji. Według analityków banku inwestycyjnego IFC Metropol spadły one w ciągu ostatnich pięciu dni o 25 proc. Od początku sierpnia wyniosły jedynie 156 mld rubli (15,7 mld zł). Przez cały sierpień 2009 r. sięgnęły 1,12 bln rubli. Dane zgromadzone przez agencję Bloomberga mówią natomiast, że rosyjskie spółki sprzedały od 1 lipca obligacje warte 94,4 mld rubli. Rok wcześniej było to 127,8 mld rubli.

Spadek obrotów to w dużej mierze skutek ograniczenia działalności przez firmy finansowe. Zostało ono wymuszone przez rekordowe upały i zasnuwający Moskwę dym z pożarów lasów. – Praca w Moskwie jest obecnie niemożliwa. Wielu traderów pracuje krócej albo bierze urlopy wcześniej, niż planowali – twierdzi Semen Odincow, analityk z IFC Metropol.

Alfa Bank oraz moskiewski oddział JPMorgan Chase wstrzymały w poniedziałek publikowanie swoich dziennych raportów analitycznych, gdyż kierownictwo tych banków zaczęło się obawiać o zdrowie swoich pracowników. Deutsche Bank odesłał dużą część załogi do domów. Wezwał też traderów i analityków mogących pracować w domach, by nie przychodzili do biur.

Fala upałów i pożarów mocno również uderzyła w gospodarkę realną. – Mogą one kosztować Rosję w tym roku 15 mld USD, czyli 1 proc. PKB – twierdzi Aleksander Morozow, główny ekonomista moskiewskiego oddziału HSBC. Taką samą prognozę postawili również analitycy banku Uralsib. Spadek PKB będzie m.in. wynikiem gorszych żniw. Rosyjski premier Władimir Putin zapowiedział, że w tym roku w kraju zostanie zebranych o 30 proc. mniej ziarna niż w 2009 r. Rosja, by zapobiec niedoborom pszenicy na rynku wewnętrznym, wprowadziła w zeszłym tygodniu zakaz jej eksportu. To spowodowało duże zwyżki cen na rynku tego surowca.

Poszkodowane przez klęski naturalne są także rosyjski przemysł i sektor usług. Niektóre spółki, np. producent samochodów AwtoWAZ, zmniejszyły produkcję z powodu upałów i pożarów. Dym nad Moskwą doprowadził zaś do spadku obrotów restauracji. Mieszkańcy rosyjskiej masowo z niej bowiem wyjeżdżają w obawie o swoje zdrowie. Do 8 sierpnia stolicę opuściło prawie 104,5 tys. ludzi.

[ramka][b]7 procent[/b] - może wynieść, według analityków UBS, tegoroczny wzrost PKB Rosji. Gdyby nie pożary i upał, wyniósłby 7,5 proc.[/ramka]

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp