Zaufanie inwestorów do gospodarki strefy euro spada. Mierzący je indeks niemieckiej firmy analitycznej Sentix zniżkował we wrześniu do 7,6 pkt, z 8,5 pkt miesiąc wcześniej. A ankietowani przez agencję Bloomberga ekonomiści spodziewali się jego wzrostu – opierając się na odpowiedziach 800 inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych – do 9 pkt. Prognozy te wydawały się uzasadnione w związku z napływem korzystnych danych o stanie gospodarki eurolandu.
[srodtytul]Gra przeciwko większości[/srodtytul]
Optymizm inwestorów w odniesieniu do strefy euro może oznaczać, że będą w tym regionie lokowali kapitał, podbijając ceny ryzykownych aktywów, m.in. akcji, a także kurs euro.Indeksy nastrojów inwestorów są jednak często traktowane jako [b]wskaźniki kontrariańskie[/b], zwłaszcza gdy osiągają skrajne wartości. Taką ich interpretację stosuje m.in. David Rosenberg, główny strateg kanadyjskiej firmy inwestycyjnej Gluskin Sheff. Teoria ta opiera się na założeniu, że uczestnicy rynków finansowych mają tendencję do zachowań stadnych, co wyolbrzymia trendy.
Gdy pojawiają się powody do obaw, akcje zniżkują poniżej poziomu uzasadnionego tymi obawami, co czyni je niedowartościowanymi. Z kolei korzystne sygnały skutkują nadmiernymi zwyżkami, prowadząc do przewartościowania ryzykownych aktywów. – Gdy nastroje są skrajnie pesymistyczne, jedna pozytywna informacja może spowodować gwałtowne odbicie notowań. I odwrotnie, nadmierna pewność inwestorów i ignorowanie przez nich ryzyka sprawia, że rynki są bardzo wrażliwe na przecenę – tłumaczy „Parkietowi” Mike Lenhoff, główny strateg Brewin Dolphin Securities.
Zgodnie z kontrariańską interpretacją wrześniowy spadek Sentiksu ma pozytywny wydźwięk. Miesiąc wcześniej indeks ten znajdował się bowiem na poziomie najwyższym od grudnia 2007 r. Temu optymistycznemu nastrojowi towarzyszył spadek wskaźnika [b]Stoxx Europe 600[/b] o 1,6 proc. A najniższy w historii poziom [b]Sentix[/b] odnotował w marcu 2009 r. Kilka dni po jego publikacji na światowych giełdach bessa ustąpiła miejsca zwyżkom. – To dobry przykład na to, jak przydatne są kontrariańskie wskaźniki. Sentix wskazuje, że we wrześniu nastroje inwestorów się pogorszyły, ale na rynkach widać odbicie po nadmiernej wyprzedaży w minionych tygodniach – zauważa Lenhoff. W pierwszych dniach września Stoxx Europe 600 zyskał niemal 4 proc.