Spółek produkcyjnych, których sprzedaż wzrosła w ciągu trzech letnich miesięcy, było o 33 proc. więcej niż tych firm, które odnotowały spadek sprzedaży w porównaniu z 30-proc. w drugim kwartale – podały w raporcie kwartalnym EEF i firma księgowa BDO Stoy Hayward. To największa różnica od 1995 r., kiedy zaczęto przeprowadzać takie badania. W drugim kwartale produkt krajowy brutto Wielkiej Brytanii wzrósł najbardziej od 2001 r., ale opublikowane w ubiegłym tygodniu dane wskazywały na sierpniowe spowolnienie tempa rozwoju zarówno produkcji przemysłowej, jak i usług oraz budownictwa.
Wczorajszy raport wydaje się temu zaprzeczać. – Ożywienie wciąż trwa, prognozy na najbliższe trzy miesiące są całkiem dobre. Zamówienia napływają, ale ciągle nie można powiedzieć, że nie ma żadnych znaków zapytania dotyczących 2011 r. – uważa Lee Hopley, główny ekonomista EEF.
Produkcja przemysłowa, która stanowi około 13 proc. brytyjskiej gospodarki, wzrośnie w tym roku o 3,7 proc. – prognozuje EEF, a nie o 3,5 proc., jak przewidywano w czerwcu. Organizacja ta podniosła także do 1,5 proc., z 1,1 proc., prognozę wzrostu całej brytyjskiej gospodarki. W przyszłym roku produkcja ma się rozwijać nieco wolniej, w tempie 3,2 proc. Wskaźnik zamówień eksportowych wzrósł o 7 pkt, do 30 pkt w III kwartale.
[ramka][b]1,5 procent[/b] - takiego tempa wzrostu brytyjskiego PKB, a nie o 1,1 proc., spodziewa się w tym roku Engineering Employers Federation[/ramka]