Przywódcy 28 państw Unii uzgodnili w maju konieczność przyjęcia przepisów, które nałożyłyby na duże spółki wymóg ujawniania ich zysków i podatków w poszczególnych krajach. Jednocześnie odrzucono podnoszone od dawna obawy, że takie rozwiązanie pogorszyłoby pozycję konkurencyjną unijnych firm wobec spółek spoza Unii.
Proponowane przepisy rozszerzyłyby reformę przejrzystości, którą uzgodniono już w odniesieniu do banków z Unii Europejskiej, i wywarły presję na globalne korporacje, które wykorzystują kraje o niskich podatkach, jak Irlandia czy Luksemburg, do zaniżania swoich zeznań podatkowych, co wywołuje rosnący krytycyzm wobec praktyk podatkowych takich firm jak Google czy Amazon.
Ale na wtorkowym spotkaniu w Brukseli rządowi eksperci z 28 krajów Unii zapowiedzieli, że będą blokowali publikowanie danych podatkowych spółek z ich działalności w poszczególnych krajach, co miało na celu poprawę ich sprawozdawczości dotyczącej ochrony środowiska i spraw socjalnych. – Większość rządów europejskich jest przeciwna włączaniu kwestii podatkowych do przepisów dotyczących ochrony środowiska i spraw socjalnych – powiedziała Eva Lichtenberger z austriackiej partii Zielonych.
Dziewięć krajów europejskich zadeklarowało swój sprzeciw – w tym Niemcy, Wielka Brytania, Włochy i Szwecja – co tworzy mniejszość wystarczającą do zablokowania dalszych prac w tej sprawie. Na razie ma być ona jeszcze omawiana na kolejnym spotkaniu rządowych ekspertów wyznaczonym na 4 grudnia, a tydzień później zajmą się nią ambasadorzy państw członkowskich przy Komisji Europejskiej.